Strona główna
Od kilku dni jednego na świecie można być pewnym - mianowicie tego, że wchodząc na którąś z hiszpańskich stron internetowych poświęconych futbolowi, znajdziemy nowe informacje mówiące o zainteresowaniu Valencii Diego Forlanem. I dziś hiszpańscy dziennikarze nie zawiedli - Superdeporte donosi, iż Valencia złożyła oficjalną ofertę za Urugwajczyka, godząc się wykupić napastnika za kwotę wpisaną w klauzulę jego kontraktu - 23 mln euro.

Już od tygodnia, dzień w dzień, ulubionym tematem mediów z Półwyspu Iberyjskiego jest kwestia przeprowadzki Forlana do Walencji, z sąsiedniego Villarreal. Prasa początkowo donosiła o zainteresowaniu, cytowała słowa szkoleniowca Valencii - Quique Floresa, a także wypowiedzi samego zawodnika; wspominała o wysokim popycie na Forlana w piłkarskim świecie, czy też spekulowała, za jaką kwotę udałoby się Urugwajczyka wyrwać z El Madrigal. Dziś jednak dowiadujemy się, że transfer Forlana jest coraz bardziej realny, a Juan Soler przekonany namowami trenera - zdecydował się złożyć oficjalną ofertę, opiewającą na 23 mln euro, czyli dokładnie tyle, ile wpisano w klauzulę kontraktu strzelca 19 bramek minionego sezonu La Liga.

Jeśli informacje te okażą się prawdą, niebawem przywitamy trzeciego w kolei najdroższych piłkarzy w historii Valencii - po Joaquinie, wycenionym na 25 mln euro, i Pablo Aimarze, sprowadzonym milion euro taniej. Niebagatelna suma 23 mln euro ma być rozłożona na raty, spłacane przez najbliższe trzy lata, aby klub stać było na przeprowadzenie niezbędnych transferów w bieżącym okresie transferowym.

Porozumienie z samym zawodnikiem wydaje się bardzo prawdopodobne, bowiem Forlan chciałby reprezentować barwy Valencii, zwiększając swe zarobki, grając dla lepszego klubu, wracając do Ligi Mistrzów, jednocześnie pozostając w dotychczasowym miejscu zamieszkania. Wydawać by się mogło, że zarobki - sięgające obecnie 2,3 mln euro na sezon, mogą być barierą nie do przekroczenia, jednak władze Valencii, nauczone najwidoczniej doświadczeniem rozmów z Simao Sabrossą, być może zgodzą się podwyższyć płace zawodnika, bądź tak sformułują brzmienie kontraktu, aby piłkarz dodatkową gotówkę pobierał z przeróżnych premii - tak, jak stało się to w przypadku Joaquina.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Superdeporte.