Strona główna

Kilka godzin temu donosiliśmy, jakoby kontuzja Davida Villi nie była niczym poważnym i występ Asturyjczyka przeciwko Barcelonie nie stoi pod znakiem zapytania. Najnowsze wieści z Valencii są jednak zupełnie inne: 3 tygodnie pauzy snajpera Los Ches i żadnych szans na grę w meczu z Barcą.

To już przesądzone: Villa nie będzie nękał obrony Blaugrany. Przewidywania Unaia Emery’ego sądzącego, iż ból w nodze El Guaje sprowadza się jedynie do skurczu mięśniowego, dalece minęły się z prawdą. Najlepszy strzelec zespołu ma naderwany mięsień i przez około 3 tygodnie nie posmakuje futbolu. Z Barceloną nie zagra także Joaquín Sánchez, cierpiący uraz mięśniowy w prawym udzie.

Obaj kontuzjowani piłkarze udali się specjalnie do kliniki Tecma Alzira, by dokładnie poznać specyfikę swych ran. Villa ma naderwany biceps u nogi i musi za tydzień stawić się ponownie w klinice. Niemniej jednak czas całkowitej absencji wyniesie około 3 tygodnie i napastnik Blanquinegros nie będzie miał okazji pokonać Victora Valdesa w najbliższym meczu. Joaquín doznał uszkodzenia mięśnia prostego uda i choć podobnie jak Villa ma się pojawić na powtórnym badaniu, rekonwalescencja może sięgnąć 20 dni.

Totalnie przewrotne są te informacje w stosunku do tych, jakie docierały wcześniej. To występ Évera Banegi z Azulgraną miał być zagrożony, a jak się okazuje, młody Argentyńczyk doznał tylko stłuczenia kości w stopie i najprawdopodobniej wybiegnie na murawę Estadio Mestalla w konfrontacji ligowej.

Kategoria: Ogólne | Źródło: SuperDeporte