Drużyna Valencii, która wróciła wczoraj późnym wieczorem po wygranym meczu z Racingiem Santander, dzisiaj z samego rana spotkała się w Miasteczku Sportowym, aby wznowić treningi. Pierwsza sesja odbyła się pod nieobecność piłkarzy reprezentacyjnych (Carlosa Marcheny, Juana Maty, Davida Silvy, Miku, Nikoli Zigica), jak i tych kontuzjowanych (David Villa, Joaquín Sánchez, Ever Banega, Vicente Rodríguez, Manuel Fernandes).
Najbardziej niepokojące mogą wydawać się urazy Davida Villi oraz Evera Banegi. O ile ten pierwszy nie doznał aż tak poważnej kontuzji, to występ Evera przeciwko Barcelonie może być zagrożony. Piłkarz doznał kontuzji stopy podczas starcia z jednym z zawodników Santanderu. Diagnoza - stłuczenie. Klubowi lekarze zapewniają jednak, że młody Argentyńczyk zagra w hicie siódmej kolejki Primera División z Barcą, gdyż do tego czasu mają dwa tygodnie na wyleczenie piłkarza w związku z meczami reprezentacyjnymi. O stanie Joaquína i Vicente jeszcze nie powiadomiono kibiców, natomiast o rychłym powrocie do składu Fernandesa informowaliśmy całkiem niedawno.
Odnośnie samego treningu, polegał on przede wszystkim na regeneracji piłkarzy po wczorajszym spotkaniu. Najpierw Unai Emery zarządził półgodzinny trucht wokół boiska, po czym przeszedł do lekkich treningów z piłką. Ci z zawodników, którzy nie znaleźli się w kadrze na mecz, realizowali całą sesję treningową. Wśród nich był Asier del Horno, który podczas jednego ze starć został trafiony w kostkę. Mimo tego, pomyślnie zakończył on cały trening.
Nieobecny był także Miguel Brito, który z przyczyn osobistych musiał wrócić do swojej ojczyzny. Jego powrót przewidywany jest na jutro rano.
W kolejny dzień, wtorek, piłkarze cieszyć się będą mogli dniem wolnym od zajęć. Powrócą do nich w środę o 10.30, a tego właśnie dnia zaplanowane są już dwa treningi - poranny i popołudniowy.
Kategoria: Ogólne | Źródło: SuperDeporte