Strona główna

Llorente czeka na ruch Péreza

Ediss | 16.06.2009; 16:40

Zamieszania wokół transferu Villi ciąg dalszy. Tym razem próby ściągnięcia El Guaje przez wielkie zespoły zaczynają przypominać zimną wojnę. Stan napięcia oraz rywalizacji pomiędzy Realem Madryt, FC Barceloną i Manchesterem United sięga zenitu, jednak żadna ze stron jak dotąd nie zdecydowała się na podjęcie konkretnych działań. Tymczasem Manuel Llorente zdaje się oczekiwać na ruch ze strony Florentino Péreza.

Prezydent Valencii jest w pełni przekonany, iż Perez ostatecznie nie zdecyduje się na transfer Diego Forlana (trzy lata starszego od Villi) i postanowi przekonać stronę reprezentującą Valencię (Llorente bierze osobisty udział w negocjacjach dotyczących transferu Villi) do wznowienia negocjacji w sprawie transferu Asturyjczyka. Takie rozwiązanie jest wielce prawdopodobne, gdyż zarówno przedstawiciele Realu jak i Llorente zdają sobie sprawę, iż jest najkorzystniejsze zarówno dla obu klubów, jak i zawodnika.

Choć negocjacje ciągle znajdują się w stanie zawieszenia, Manuel Llorente nie ma zamiaru zmniejszać swoich żądań odnośnie ceny Davida Villi. Prezydent Valencii gotów jest nawet podnieść stawkę do 35 milionów plus pełne prawa do karty Alvaro Negredo, gdyż według niego wycena młodego napastnika Realu na 18 milionów jest zawyżona. Takie zachowanie sternika klubu podyktowane jest innymi ofertami, m.in. z Barcelony i Manchesteru United, a także Chelsea, które to kluby gotowe są wyłożyć za Villę kwoty rzędu 50 milionów euro.

Jeżeli Villa nie trafi ostatecznie na Estadio Santiago Bernabeu, a na Mestalla nie pojawi się Negredo – którego Emery chce pozyskać za wszelką cenę, Valencia rozpocznie starania o innych napastników, którzy figurują na liście życzeń, a są to m.in. Nikola Kalinic, Gignac, Keirrison oraz Roberto Soldado.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: As