Strona główna
Juan Soler stanowczo stwierdził, iż po sezonie pożegna się z którymś ze swoich współpracowników: Enrique Floresem, bądź Amadeo Carbonim. Wydaje się, że więcej powodów do dalszej pracy w szeregach Ches przemawia za szkoleniowcem drużyny. Nic nie jest jednak pewne, złośliwi wytykają mu brak stylu, czego potwierdzeniem miała by być ostatnia porażka Nietoperzy. W związku z takim obrotem spraw, na temat zaistniałej sytuacji postanowili wypowiedzieć się sami zawodnicy. David Villa i Joaquin Sanchez zgodnie twierdzą, iż chcieliby kontynuować współpracę z trenerem.

"Zespół może i nie zachwyca, nie zdobył w tym sezonie żadnego trofeum, ale zapewniam, że praca jaką Quique wkłada w drużynę jest niepodważalna. Oczywiście, jak każdy posiada swoje słabe i mocne strony, ale jeżeli chcecie znać moją opinię jako profesjonalnego piłkarza, to powiem wam, że nie można go krytykować." Takimi słowami popularny Ximo opsiał dziś na konferencji prasowej szkoleniowca z Madrytu.

Z kolei David Villa uważa, że drużyna mimo braku spektakularnych sukcesów, rozgrywki uznać może za udane. " Spośród hiszpańskich drużyn doszliśmy najdalej w Lidze Mistrzów, potrafiliśmy sprostać najlepszym!" W kwestii szkoleniowca zawodnik wyznał: "Gdyby to zależało ode mnie, nie wahał bym się, dał bym Quique pracować jeszcze kilka dobrych sezonów. Bardzo dobrze mi się z nim współpracuje i dzięki niemu mogę być zadowolony ze swoich występów. Niestety nie mam wpływu na to, czy Flores zostanie w klubie, czy nie, jednak ufam, iż zostanie podjętą najlepsza decyzja dla klubu."

Kategoria: Ogólne | Źródło: marca/as