Strona główna

Miguel zaakceptuje każdą decyzję klubu.

Ulesław | 06.06.2007; 20:12
Nie dalej jak wczoraj Marca zapewniała nas, że Miguel zdecydowanie przekłada pieniądze z lukratywnych kontraktów nad Nietoperza na piersi, dziś hiszpański dziennik Valencia Hui publikuje wywiad z Portugalczykiem, który zapewnia, że jego przyszłość zależy przede wszystkim od władz klubowych, bowiem on sam ma ważny kontrakt z Valencią.

Miguel, który jest czołowym zawodnikiem na listach transferowych kilku europejskich klubów - przede wszystkim Chelsea Londyn - dementował dziś pogłoski, jakoby pakował już walizki do wyjazdu na Wyspy. Jak widać, słoneczna Walencja jeszcze nie tak bardzo znudziła się portugalskiemu obrońcy, gdyż pytany o plany zamiany stolicy Lewantu na deszczowy Londyn, odpowiedział:

"Dziennikarze często wyrywają wypowiedzi z kontekstu. Stało się tak i tym razem - ogłaszali, że Chelsea raz po raz pyta o cenę za mnie, więc dopowiedzieli, że sam wybieram się na Wyspy. Ja ciągle mam ważny kontrakt z Valencią, i moja przyszłość zależy przede wszystkim właśnie od mojego obecnego pracodawcy. Jeśli klub zdecyduje się mnie sprzedać, ja będę rozważać ewentualne oferty, oczywiście nie zapewniając, że z którejś skorzystam."

Miguel dodał także, że w Walencji czuje się znakomicie, z miasta zadowolona jest także jego rodzina.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Valencia Hui.