Strona główna
Na ten moment czekaliśmy od dawna. Po trzech miesiącach nieobecności, wynikającej z zasłużonego urlopu kadrowiczów oraz czasu spędzonego przez piłkarza w gabinetach lekarskich na rekonwalescencji, Carlos Marchena po raz pierwszy od tamtej pory zrealizował zajęcia z resztą kolegów z drużyny.

Na dzień przed pierwszym spotkaniem o Superpuchar Hiszpanii, obrońca Valencii dał do zrozumienia, iż cierpi na ból w okolicach kostki, ten sam, który towarzyszył mu przez większość meczów ubiegłego sezonu. Służby lekarskie natychmiast zadecydowały o oddzieleniu piłkarza od grupy na okres trzech, a jak się potem okazało nawet czterech tygodni. Tym samym Marchena nie rozegrał dotąd ani jednego spotkania w sezonie 2008/09, pauzując z powodu urazu i niezbędnego leczenia łączny okres miesiąca czasu.

Carlos jedynie w ostatniej części sesji treningowej odłączył się od kolegów i ćwiczył z piłką na osobności, podczas gdy pozostali rozegrali gierkę na małym boisku. Był to jednak zabieg czystej ostrożności, tak by nie narazić piłkarza na niepożądane dolegliwości.

Z kolei Vicente Rodríguez, Asier del Horno jeszcze nie są w pełni sił w związku z czym nie pojawili się na treningu. Podobnie ma się oczywiście sprawa z Rubénem Barają i Davidem Silvą.

Wszyscy ci, którzy rywalizowali w minionej już kolejce z zespołem Almeríi sesję treningową uzupełnili dodatkowo ćwiczeniami regenerującymi. Inna część zespołu, oprócz zajęć z piłkami strzelała na bramkę Renana, Guaity i Hildebranda.

Do przypadkowego nieprzyjemnego zderzenia doszło między Portugalczykiem Hugo Vianą, a Brazylijczykiem Edu, na szczęście nic poważnego dwójce zawodników się nie stało.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Super Deporte/valenciacf.es