Strona główna

Szkiełko szpiega..

Assist_magik | 20.07.2008; 17:58
Przez historię władza przechadzała się od ziemi po towar aż po pieniądze. Dziś bez wątpienia prócz pieniędzy najistotniejszym elementem jest informacja. Nawet w piłkarskim świecie. „By pokonać rywala, trzeba go najpierw poznać” i z takim nastawieniem tworzą się kolejne linijki tego tekstu. A Valencia rywali ma aż 19, z którym przyjdzie stoczyć rywalizację o jak najlepsze miejsce w lidze. Nikt nie ma wątpliwości, nie wolno powtórzyć tak fatalnego sezonu. Puchary (ba, Liga Mistrzów) się marzą każdemu kibicowi. Jak wcześniej wspominałem, trzeba dobrze poznać przeciwnika. Więc zacznijmy od od tych najgroźniejszych.

Rewolucja Blaugrany
W tym tygodniu numer jeden wśród spekulacji był bez wątpienia odejście Ronaldinho, co ku zwolenników przybycia Brazylijczyka na San Siro wprawiło w euforię. Niekończona telenowela (brazylijska, czy to przypadek?) zakończyła się powiększeniem budżetu Barcelony o około 15-20 mln euro.
Kolejnym piłkarzem, który opuścił szeregi rywali nietoperzy był brazylijski piłkarz z portugalskich paszportem (Deco) do Chelsea Londyn. Zawodnik zatem wybrał szkoleniowca (Luis Felipe Scolari), z którym doskonale się rozumie ze spotkań reprezentacji Portugalii. Kolejnym człowiekiem, który być może opuści drużynę prowadzoną przez niegdyś niesamowitego pomocnika, Guardiolę, jest Samuel Eto'o. Choć jak na razie żaden klub (nie licząc uzbeckiego „mocarza” ze wschodu) nie podjął kroków do sprowadzenia tego bramkostrzelnego napastnika.
Jednak takie utraty piłkarzy nie powinno zmienić siłę zespołu. Barcelona może się poszczycić pozyskaniem jednego z najlepszych prawych obrońców świata, Dani Alvesa z Sevilli, Cecaresa (wszechstronny obrońca) z Villarreal, Seidou Keita (defensywny pomocnik) również ze starającej się zdetronizować mocarzy hiszpańskich, Sevilli oraz białoruski ofensywny pomocnik z Arsenalu Londyn, Aliaksandra Hleba. Zatem trzeba przyznać, że letnie mercado zarządu Barcelony można uznać za bardzo udane, a warto przypomnieć, że jeszcze nie minęła połowa czasu w okienku transferowym.
Ocena szkiełka: patrząc na pozycję Valencii, zbyt pozytywnie Barcelona przeprowadza rewolucję, ale kto ma pieniądze, ten się wzmacnia..

Zastój i Ronaldo
Kolejnym groźnym rywalem Nietoperzy będzie z całą pewnością obrońca tytułu mistrza Hiszpanii, Real Madryt. Jednak przebieg okienka transferowego wygląda zgoła inaczej niż w szeregach Dumy Katalonii. Królewscy podpisali znaczący kontrakt jedynie z Garayem, choć nie wiadomo czy zostanie w drużynie. Schuster bowiem nie zdecydował jeszcze, czy młody i utalentowany obrońca jest wstanie już teraz być pomocny jego drużynie. Jeśli trener uzna poczynania za niewystarczające, zawodnik najprawdopodobniej zostanie wypożyczony.
Wróćmy jednak do bardziej informacji na czasie. W Realu panuje dziwna atmosfera z ewentualnym przyjściem Christiano Ronaldo. Z tego powodu (przynajmniej tak można szacować) na Santiago Bernabeu nie dzieje się praktycznie nic poza wzmiankami o Portugalczyku. Praktycznie. Ponieważ w cieniu tych spekulacji pozostają sprawy uszczuplenia składu i być może na pozyskaniu potrzebnych funduszy (przynajmniej po części) na transfer „stulecia”.
Być może pierwszym piłkarzem, który odejdzie jest Soldado. Zawodnik jest bliski podpisania kontraktu z Getafe. Ciekawostką jest natomiast, że Getafe pod wodzą Schustera również chciało tego napastnika, jednak gdy Niemiec objął stanowisko szkoleniowca Królewskich, piłkarz nie mieści się w planach na przyszły sezon trenera. Podobno Real i pod madrycki klub wstępnie uzgodniły warunki transferu i tylko od samego zawodnika będzie zależało gdzie wystąpi w rozpoczynającym się w ostatni weekend sierpnia sezonie 2008/2009.
Kolejnym człowiekiem, który być może opuści klub jest nastolatek pozyskany z Feyenoordu, Drenthe oraz popularna „Bestia”, których chętnie by widziała w swoich szeregach włoski klub ze stolicy, AS Roma. Drużyna z Serii A jest gotowa wydać 12-15mln euro za ultra ofensywnego pomocnika z rodem z Brazylii oraz skłonna jest zapłacić drugie tyle (choć w ostateczności wypożyczenie też wchodzi w grę) za skrzydłowego Realu Madryt.

Ostatni piłkarz, najmniej realny się wydaje, to Robinho, który wg prasy hiszpańskiej i angielskiej wyraził chęć opuszczenia szeregów Królewskich i chce spróbować sił w Anglii (Chelsea Londyn bądź Manchester UTD). Wydaje się być to najmniej prawdopodobny scenariusz, ponieważ w poprzednim sezonie Brazylijczyk był jednym z filarów drużyny Schustera i ten nie wyobraża sobie utraty tak wszechstronnego piłkarza.
Ocena szkiełka: zaślepienie piłkarzem pokroju Ronaldo sprawia, że Real pozbywa się jedynie zbędnych piłkarzy, więc pomimo dobrego początku (Garay), teraz Królewscy jakby się zatrzymali, co mając w pamięci dobro Nietoperzy, to wszystko idzie w dobrym kierunku.

Szkiełko również melduje, że za tydzień powinien przedstawić kolejnych trzech - czterech rywali Valencii i ich zmaganiom w letnim mercado. Bądź co bądź, informacja jest przydatna do pokonania wroga. Jeśli przydarzą się spektakularne transfery w lidze hiszpańskiej, szpieg nie omieszka również o tym wspomnieć. Oczywiście zakładając, że „przeżyje” (ze względu na debiut w takiej roli, wszelkie błędy wybaczcie^^) ;)

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: różne