Strona główna

Villalonga chce zatrzymać gwiazdy

Ediss | 08.07.2008; 10:23
Jeszcze w tym tygodniu dojdzie do ponownego spotkania największego akcjonariusza Valencii, Juana Solera z Juanem Villalongą. Celem zebrania ma być ustalenie ostatecznych szczegółów dotyczących przejęcia władzy wykonawczej w klubie przez Villalongę.

Na ostatnim posiedzeniu (przyp. 27 czerwca) uzgodniono, że właścicielem klubu pozostanie Soler, natomiast kompleksowe zarządzanie Valencią na każdej płaszczyźnie działalności spadnie w ręce byłego prezesa Telefonici i dobranej przez niego nowej rady zarządzającej.

Celem przekazania całkowitej władzy w ręce tak wytrawnego managera oraz ekonomisty jest podwyższenie kapitału obrotowego i zrównoważenie sytuacji finansowej klubu.

Choć Villalonga zdaje sobie sprawę z faktu, że cięcia finansowe są nieodzowne dla zachowania płynności ekonomicznej klubu, to potencjalnych zysków, którymi chce zasilić kasę klubu nie upatruje w sprzedaży czołowych zawodników zespołu jak: Davidowie Villa i Silva oraz Joaquin Sanchez. Ponadto Villalonga twierdzi, że jest w stanie znaleźć kolejne fundusze, aby podwyższyć kontrakty El Guaje i Silvy.

W chwili obecnej twórca potęgi Telefonici nie ma zamiaru odkupywać pakietu akcji Juana Solera, gdyż jest skupiony na wyciągnięciu klubu z zapaści finansowej.

Do tej pory odbyło się kilka spotkań pomiędzy dwoma panami. Pierwsze miało miejsce w dniu 27 lutego, drugie 19 maja, a na ostatnim i najbardziej produktywnym, tj.27 czerwca został nakreślony plan umowy, która może być parafowana już w tym tygodniu. Jednak ciągle nie osiągnięto porozumienia, które byłoby akceptowane przez wszystkich członków Rady Prezesów.

Kategoria: Ogólne | Źródło: As