Strona główna
Były portero Valencii, Santiago Cañizares, będzie musiał się stawić w sądzie w charakterze podejrzanego o kontakty płciowe z nieletnimi chicas, powiadomił dziennik La Horia.

Według pewnej młodej dziewczyny, Santi miałby być tym, który jako jeden z trójki sławnych sportowców namawiał do spotkań i związków cielesnych. Przewodniczącym tego zorganizowanego tercetu jest niedawno pochwycony Tomás A.R., 53-latek z La Manczy, znany bliżej pod pseudonimem „Czarownik”. To właśnie on dopuścił się największej liczby napaści w klubach na Ibizie.

Santiago Cañizares nie wahał się i od razu zareagował na prasowe rewelacje z zamiarem bronienia się przed stawianymi mu zarzutami. Jego przesłuchanie, jeśli sąd pozytywnie rozpatrzy wniosek adwokata, odbędzie się w Walencji. W przeciwnym wypadku, miejscem tym będzie Ibiza.

Obrońca Dragona, Alberto Toldrá twierdzi, że „Santi padł ofiarą afery, a oskarżenia są fałszywe. Codziennie w gazetach wymieniane są nowe twarze potencjalnych sprawców tych incydentów”.

- Jedyną intencją środków masowego przekazu jest to, żeby sprawa nabrała większego echa, ponieważ oskarża się renomowanego piłkarza – komentował Toldrá – Moim zamiarem jest udowodnienie, iż Santiago Cañizares nie brał udziału w akcjach tego procederu. Chcę oczyścić jego obraz, wpierw przekonawszy sąd o jego całkowitej niewinności.

Kategoria: Ogólne | Źródło: La Horia, Levante EMV, AS, Marca, SPORT