José Luis Tamargo, agent dwóch asturiańskich piłkarzy Valencii - Davida Villi i Miguela Angulo, oświadczył dziś, iż na obecną chwilę Valencia nie poszukuje kupca na kartę El Guaje. Zapytany o oferty jakie ewentualnie napłynęły wprost do niego jako agenta Villi, zasłonił się tajemnicą zawodową.
Skąd te oświadczenia? Jak powszechnie wiadomo, mercado coraz bliżej, kolejne plotki transferowe wypływają w postępie geometrycznym, za transfery w Valencii odpowiada od niedawana nowy człowiek - Juan Sánchez, zaś w temacie sytuacji finansowej klubu z Alei Koretezów pojawiają się co i rusz „hiobowe wieści”. W obliczu takiego zagmatwania, José Tamargo uznał za stosowne spotkać się w imieniu swoich klientów z wspomnianym wyżej sekretarzem technicznym - Juanem Sánchezem, by zapytać go o stanowisko klubu w sprawie ich przyszłości.
„Nikt z Valencii nie powiedział mi, jakoby jakiekolwiek oferty w kwestii Villi były rozpatrywane. Po ewentualne szczegóły należy zwracać się do klubu, gdyż ja nie dysponuję takimi informacjami”, zaznaczył agent Asturiańczyków, dodając jednocześnie że nie może w tej chwili obiecać, iż Villa zostanie w drużynie Nietoperzy na następny sezon, „gdyż w tym świecie nie można zagwarantować niczego”. Tamargo przyznał jednak iż David „obecnie myśli jedynie nad przedłużeniem kontraktu”.
Zapytany o drugiego spośród swoich klientów - Miguela Angulo, Tamargo odpowiedział: „[Angulo] jest ponownie w pełni zintegrowany z zespołem, z czego jest niezmiernie zadowolony i zamierza dać zespołowi wszystko co będzie w jego mocy. Tak jak zawsze zwykł był to robić”.
Kategoria: Ogólne | Źródło: Marca