Gdyby nie Timo Hildebrand Valencia nie zremisowałaby pierwszego spotkania półfinałowego Pucharu Króla z Barceloną, najprawdopodobniej nie wygrałaby także wczoraj z Realem. Sam zawodnik nie popada jednak w samozachwyt i uważa, że zwycięstwo nad Królewskimi jest zasługą całego zespołu.
"Powstrzymałem wielokrotnie napastników przeciwnika, ale również drużyna zagrała świetne spotkanie i trzy punkty, które możemy dopisać teraz na swoje konto są zasługą całego zespołu." - powiedział Niemiec.
"Remis był wynikiem, który nas satysfakcjonował i pod koniec spotkania cieszyliśmy się na myśl o dopisaniu na nasze konto jednego punktu. Wspaniałą bramkę zdobył jednak Javier Arizmendi i nie muszę chyba mówić, że byliśmy w siódmym niebie." - dodał Hildebrand.
"Powstrzymałem wielokrotnie napastników przeciwnika, ale również drużyna zagrała świetne spotkanie i trzy punkty, które możemy dopisać teraz na swoje konto są zasługą całego zespołu." - powiedział Niemiec.
"Remis był wynikiem, który nas satysfakcjonował i pod koniec spotkania cieszyliśmy się na myśl o dopisaniu na nasze konto jednego punktu. Wspaniałą bramkę zdobył jednak Javier Arizmendi i nie muszę chyba mówić, że byliśmy w siódmym niebie." - dodał Hildebrand.
Kategoria: Wywiady | Źródło: Marca