Napastnik Valencii, który po kilkumiesięcznej rekonwalescencji zdołał już zagrać pół godziny w spotkaniu z Sevillą, podkreśla iż teraz najważniejsze, aby ''wygrać finałowy mecz wszelkimi sposobami.''
31-latek, który w tym sezonie strzelił 6 bramek w La Liga, dodaje ponadto, iż "chociaż drużyna nie radzi sobie zbyt dobrze w rozgrywkach ligowych, to zarówno ona jak i kibice zasługuje na wzniesienie Pucharu Króla w przyszłym miesiącu."
"Szanse są mniej więcej 50/50, byłoby niemiło, gdyby po pokonaniu tylu przeciwności losu i dotarciu aż tak daleko, przegralibyśmy z Getafe."
El Moro stwierdził również, że czuje się „w pełni sił i gotów do gry." Niemniej wspominając o niedzielnym starciu ze stołecznym Realem, mówi że "rywale otrzymali poniekąd handicap, ponieważ kiedy Valencianistas świętowali wywalczenie przepustki do finałowego meczu w Copa del Rey, przeciwnicy odpoczywali." "Czeka nas trudne spotkanie", podsumował.
31-latek, który w tym sezonie strzelił 6 bramek w La Liga, dodaje ponadto, iż "chociaż drużyna nie radzi sobie zbyt dobrze w rozgrywkach ligowych, to zarówno ona jak i kibice zasługuje na wzniesienie Pucharu Króla w przyszłym miesiącu."
"Szanse są mniej więcej 50/50, byłoby niemiło, gdyby po pokonaniu tylu przeciwności losu i dotarciu aż tak daleko, przegralibyśmy z Getafe."
El Moro stwierdził również, że czuje się „w pełni sił i gotów do gry." Niemniej wspominając o niedzielnym starciu ze stołecznym Realem, mówi że "rywale otrzymali poniekąd handicap, ponieważ kiedy Valencianistas świętowali wywalczenie przepustki do finałowego meczu w Copa del Rey, przeciwnicy odpoczywali." "Czeka nas trudne spotkanie", podsumował.
Kategoria: Wywiady | Źródło: Valenciacf.es