Bohater wczorajszego spotkania jest zachwycony zdobyciem dwóch goli oraz awansem do finału rozgrywek, gdzie 16 kwietnia Valencia zmierzy się z Getafe.
W zespole Azulones występuje dobry znajomy Maty, Esteban Granero – napastnik Valencii zapowiada, że z pewnością jeszcze porozmawia ze swoim przyjacielem na ten temat.
Zwycięstwo i strzelone gole piłkarz dedykuje swojej rodzinie. Mata podkreśla, że nie marzył nawet o tym, że jego trafienia przesądzą o awansie. „Od niedawna gram wśród pilkarskiej elity – takie spotkania jak to z nawiązką wynagradzają wieloletni wysiłek włożony w treningi.”
19-letni zawodnik dodał również, że atmosfera w szatni po meczu była fantastyczna. „Jeśli kibice świętowali tak jak i cały zespół, ciekaw jestem co będzie, gdy zdobędziemy puchar.”
Ruben Baraja stara się nieco ostudzić zapał kibiców twierdząc, iż Valencia wcale nie będzie faworytem finałowego spotkania. „Getafe grało w finale rok temu, przeciwnicy są zatem bardziej doświadczeni w tej kwestii.”
Strzelec pierwszego gola powiedział ponadto, że „triumf jest tym bardziej cenny, bowiem kosztował wiele wysiłku i serca włożonego w grę.”
Jak sympatycy Valencii fetowali pokonanie Barcelony, można obejrzeć w VCF VIDEO.
Kategoria: Wywiady | Źródło: Marca