Po burzliwym tygodniu związanym z rozprawą sądową Davida Albeldy i włodarzy lewantyńskiego klubu, już dziś czekają nas kolejne emocje – zespół Valencii podejmie Recreativo Huelva w ramach 25 kolejki Primera Division. Czy pomimo niesprzyjających warunków, Ronald Koeman zdołał odpowiednio przygotować swój zespół na konfrontację z nieobliczalnym "Recre”?
Blisko 120 lat – taką historią szczyci się andaluzyjski rywal Ches, co czyni z niego najstarszy klub piłkarski w Hiszpanii. Założony został w roku 1889, przez Anglika McKay’a i górników z kopali Rio Tinto. Początkowo, klub ten pełnił funkcje ośrodka rekreacyjnego dla pracowników zakładu, z czasem jednak, przekształcił się w pełnoprawny zespół piłkarski, który całkowicie zdominował wszystkie rozgrywki na szczeblu lokalnym. Pomimo tak długiej historii, Recre nigdy nie zaistniało jednak w hiszpańskiej ekstraklasie, i do dziś rozegrało w La Liga zaledwie 4 sezony.
Ostatniego roku, Recreativo zakończyło rozgrywki ligowe na rewelacyjnym 8 miejscu, niemal do samego końca walcząc o udział w europejskich pucharach. Sukces ten okupiony został jednak poważnymi stratami, przede wszystkim na ławce trenerskiej. Zespół opuścił jeden z motorów napędowych zespołu – Santi Cazorly, oraz Marcelino – wschodząca gwiazda hiszpańskiej myśli szkoleniowej. Odbiło się to na postawie zespołu, który w tym sezonie nie przypomina już ekipy z zeszłego roku, ograniczając się do walki o utrzymanie.
Dla Valencii ostatni tydzień upłynął pod znakiem kontrowersyjnej rozprawy sądowej, jaką wytoczył lewantyńskiemu klubowi były kapitan zespołu – David Albelda. W sprawę wmieszana została część piłkarzy, co niezwykle utrudniło przygotowania do spotkania. „ To nie jest normalne i w takich warunkach trudno skupić się na meczu, co przecież powinno być dla nas najważniejsze” – narzekał niedawno Juan Mata. Zaistniała sytuacja może jednak wpłynąć na zespół motywująco, co zauważył szkoleniowiec gości - Manolo Zabrano:” Od dwóch miesięcy trwa ten spór i myślę, że w Valencii wszyscy uodpornili się na tego typu sytuacje” – stwierdził.
Dla Ronalda Koemana nie tylko sądowe zamieszanie utrudniało przygotowania do meczu, ale i absencje niektórych graczy. Najważniejszym z nich jest David Villa, który zawieszony został na 1 mecz z czerwoną kartkę, którą otrzymał w spotkaniu z Getafe. Nieobecność asturiańskiego napastnika może na powrót otworzyć drzwi do pierwszego składu Nikoli Zigic’owi, choć bardziej prawdopodobny wydaje się występ Joaquina na środku ataku. Ze składu wypadł również Ivan Helguera, za to do gry wracają Ruben Baraja oraz Vicente Rodriguez.
Znacznie większe problemy z ustawieniem zespołu ma szkoleniowiec Recreativo. Z jego kadry z powodu kontuzji i kumulacji kartek wypadło aż 7 piłkarzy. Szczególnie dotknięta absencjami została defensywa, z podstawowego ustawienia której wystąpi zaledwie jeden gracz. Również napad „Recre” wystąpi w osłabionym składzie, bowiem uraz uda uniemożliwi występ podstawowemu atakującemu andaluzyjskiego zespołu – Javiemu Guerrero.
Spotkanie poprowadzi Pan González Vázquez
Ostatnie spotkania pomiędzy drużynami:
28.04.2007 Primera División 2 - 0 Mestalla (2 x Joaquin)
02.12.2006 Primera División 2 - 0 Nuevo Colombino
09.02.2003 Primera División 1 - 1 Estadio Colombino (Huelva)
14.09.2002 Primera División 3 - 0 Mestalla (Valencia) (Vicente 2 x Carew)
11.03.1979 Primera División 4 - 3 Colombino (Huelva)
14.10.1978 Primera División 1 - 0 Luis Casanova (Valencia) (Dario Felman)
Przewidywane ustawienia:
Valencia – (4-1-4-1): Hildebrand – Caneira, Albiol, Marchena, Moretti – Baraja – Joaquin, Maduro, Silva, Vicente – Zigic
Recreativo – (4-4-1-1): Sorrentino – Moya, Bouzon, Alvarez, Bautista – Varela, Vazquez, Martins, Aitor – Camunas – Sinama-Pongolle
Valencia CF – Recreativo de Huelva/ Estadio Mestalla/ 23.02.2008r. godz 20:00
Kategoria: Ogólne | Źródło: