Strona główna
Niedawno mianowany vice-kapitan ekipy Valencii udzielił dziś wywiadu, którego tematem była napięta ostatnio sytuacja w Lewantyńskim klubie. Powodem jest oczywiście spór, który z dniem 22 lutego wejdzie na drogę sądową, a którego tematem jest sytuacja byłego kapitana - Albeldy.

Carlos Marchena wyraził zaniepokojenie spowodowane takim obrotem spraw oraz nadzieję, iż konflikt uda się zażegnać na drodze porozumienia. "Z całego serca pragnę, aby sprawa miała pozytywne i szybkie zakończenie. W tym konflikcie nie powinno być wygranych, czy przegranych, a obie strony muszą przede wszystkim chcieć się porozumieć" stwierdził urodzony w Sevilli piłkarz. On sam został powołany na świadka i w najbliższy piątek będzie brał udział w rozprawie, co określił jako "dziwną i nieprzyjemną sytuację. Dla nikogo nie jest to łatwe - z jednej strony jest mój kolega, a z drugiej klub. To bardzo ciężka sytuacja, z którą spotykam się po raz pierwszy w życiu."

Rozprawa pomiędzy Davidem Albelda a władzami klubu z Mestalla odbędzie się w przeddzień spotkania z Recreativo Huelva, co może wpłynąć na morale zespołu. Marchena uważa jednak, że "obie sprawy trzeba traktować oddzielnie, musimy pamiętać, że mecz jest dla nas niezwykle istotny."

Kategoria: Ogólne | Źródło: marca.com