Strona główna
Pablo Hernandez, zawodnik Getafe, wystąpi w niedzielnym spotkaniu przeciwko drużynie prowadzonej przez Ronalda Koemana. Piłkarz określa je jako „wyjątkowe”. „To ważny mecz dla całej drużyny. Dla mnie w szczególności, ponieważ Valencia to klub, w którym spędziłem pięć lat, zanim zostałem wypożyczony do Cadiz, a teraz do Getafe. Mam do niej sentyment”, powiedział Pablo, który najprawdopodobniej w przyszłym sezonie będzie reprezentował barwy Blanquinegros.

„Na dzień dzisiejszy moją drużyną jest Getafe, zostały jeszcze trzy miesiące rywalizacji i będę się starał wykorzystać pozostały czas jak najlepiej”, zaznaczył.

Pytany o kryzys w zespole Nietoperzy, Pablo podkreśla, że „nie wie” co zaszło w klubie, i zakomunikował, iż „zna całą sytuację jedynie z relacji prasowych.” „To wewnętrzne problemy Valencii, oni z pewnością będą wiedzieli jak się z nimi uporać.”

Kończąc, piłkarz wspomniał o wypadku jego kolegi z drużyny, Jaime Gavilana: „Na początku nie wiedziałem, co się dzieje. Wkrótce się zorientowałem i byłem przestraszony widokiem mojego klubowego partnera, wyraźnie cierpiącego. Dzięki Bogu nic mu nie jest.”

Dwie bramki w wykonaniu 22-latka do obejrzenia w VCF VIDEO

Kategoria: Wywiady | Źródło: Superdeporte