Strona główna
Wydawało się, że Stephen Sunday Obayan, czyli popularny Sunny, zostanie tej zimy wypożyczony do greckiego AEK Ateny, o czym pisaliśmy przed kilkunastoma dniami. Jak się okazało, występujący w barwach Hiszpanii pomocnik nie opuścił klubu. Teraz zapowiada walkę o miejsce w pierwszym składzie.

Jak twierdzi piłkarz, kiedy przybywał latem ubiegłego roku z Polideportivo Ejido do Valencii, zdawał sobie sprawę z faktu, iż będzie mieć trudności z przebiciem się do wyjściowego składu. Podkreśla jednak, że zdecydował się nie odchodzić, ponieważ pragnie święcić z klubem sukcesy.
„ Będę walczył o spełnienie moich marzeń w barwach Blanquinegros” – zapowiada Sunny.

„Przybywając tutaj powiedziałem, iż Valencia to wielki klub – wiedziałem o tym, zanim podpisałem kontrakt z Los Ches. Jestem w Valencii, by zdobywać z nią trofea. Chociaż gram niewiele, wierzę, że taki stan rzeczy ulegnie zmianie, nie ma co rozpaczać.”

Jak dotąd, urodzony w Nigerii zawodnik zaliczył 17 spotkań w trykocie Nietoperzy, przebywając na boisku przez 761 minut.
„Chcę by sprawy miały się dobrze i bym mógł święcić z Los Ches triumfy. Pojawiłem się w Valencii żądny gry i ciężkiej pracy – wiem, iż dzięki niej mogę rozwinąć się piłkarsko.
Nie jest mi przykro i nie ma nad czym trwonić łez, bo nikt nie wie, co może się wydarzyć w przyszłości.” – podsumował.

Próbka umiejętności 19-latka do obejrzenia w VCF Video

Kategoria: Wywiady | Źródło: Marca/Ciberche