Wydawało się, że Valencia lada moment podpisze kontrakt z brazylijskim napastnikiem rosyjskiego klubu CSKA Moskwa. Jednak jak podaje hiszpański serwis marca, Jewgienij Giner (prezydent klubu) w wywiadzie dla Sport-Express powiadomił, że Jo jest nadal piłkarzem CSKA i na chwilę obecną nigdzie się nie wybiera. Wg niego, cena wahająca się w granicach 15-18mln euro jest stanowczo za mała, by napastnik zmienił klub.
Zdaniem pana Ginera Jo Alves jest wart co najmniej 20 mln euro i od tej kwoty zacznie pertraktować z każdym klubem, który zgłosi się po moskiewskiego snajpera. Czy Valencię stać na kolejny wydatek rzędu 20 mln euro? O tym się przekonamy już niebawem, bo do końca zimowego mercado pozostało już tylko kilka dni.
Warto przypomnieć, że Rosjanie kupili Brazylijczyka za jedyne 6,5mln euro dwa lata temu. W czasie gry w Rosji w 47 meczach rozegranych strzelił 27 bramek. Również wspomnieć można, że zadebiutował w pierwszej kadrze brazylijskiej w zeszłym roku przeciwko Turkom.
Kategoria: Ogólne | Źródło: www.marca.com