Strona główna
Szkoleniowiec Valencii udzielił konferencji prasowej przed zbliżającymi się wielkimi krokami derby Lewantu. Koeman zachwalał postawę rywali zza miedzy, podkreślał także dobrą dyspozycję swoich podopiecznych. Poraz kolejny zapowiedział również walkę o miejsce premiowane grą w El. Ligi Mistrzów.

-Liczymy na miejsce w pierwszej czwórce. Nie będzie to łatwe, lecz należy wziąć pod uwagę, iż przed nami jeszcze wiele spotkań i nie możemy się zniechęcać. Nie mamy wyboru – zaczynając od dzisiaj Valencia musi zwyciężać. Każde kolejne spotkanie będzie coraz trudniejsze. Chcemy kontynuować drogę, którą obraliśmy.

-W pierwszym spotkaniu ponieśliśmy porażkę 0-3. Miejmy nadzieję, że tej soboty będzie inaczej. Zrewanżujemy się przeciwnikom. Przez ostatnie lata Villarreal poczyna sobie całkiem nieźle. W końcu nie tak dawno znaleźli się na trzecim miejscu w Primera Division i zdołali awansować do półfinału Ligi Mistrzów. Miałem okazję zmierzyć się z nimi za czasów pracy w Benfice Lizbona. Trener Żółtej Łódzi Podwodnej to dobry fachowiec, ich prezes Roig(prezes Valencii w latach 94-97 – przyp. Red.) również - cała drużyna pracowała w ciągu kilku minionych sezonów na sukcesy. Tak wysoką pozycję w tabeli zawdzięczają przede wszystkim sobie samym.

-Niestety, Morientes najprawdopodobniej nie zagra. Wczorajszego poranka odczuwał dolegliwości spowodowane czwartkowym treningiem. Nie jest jeszcze w pełni sił.
-Villa to znakomity piłkarz. W formie, jego postać znaczy bardzo wiele dla zespołu. Żigić znajduje się w dobrej dyspozycji. Będę więc musiał dokonać wyboru.

Trener sobotnich rywali Nietoperzy, Manuel Pellegrini, wyjaśnił w przedwczorajszym wywiadzie, iż nawet zwycięstwo jego drużyny nie może być uważane jako eliminacja Los Ches z walki o czołową czwórkę.

-Wygrywając, nie pozbawimy Blanquinegros szans na miejsce w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Nie przeczę, zyskalibyśmy istotną przewagę punktową, niemniej pamiętać trzeba, iż przed nami druga połowa sezonu.

Pomimo, że Valencia traci do lokalnego oponenta 8 oczek i nie wygrała w La Liga od siedmiu kolejek, szkoleniowiec pochodzący z Chile komentuje:
- Przeciwnik spisuje się coraz lepiej i ma tylko 5 punktów straty do szóstego w tabeli zespołu z Kantabrii, Racingu Santander – mamy dla nich duży szacunek.

Kategoria: Wywiady | Źródło: valenciacf.es/levante-emv.com