Strona główna
Pomocnik Valencii twierdzi, że kluczowymi dla losów końcowej klasyfikacji Valencii w tabeli La Liga mogą być najbiższe 4 spotkania.

- „Spotkania z Celtą, Osasuną, Racingiem i Espanyolem będą niesamowicie istotne. W każdym z tych czterech spotkań priorytetem dla nas będą trzy punkty.”- powiedział drugi kapitan Ches.

„Nie możemy patrzeć na to jacy są rywale…nie należy postrzegać przeciwników jako słabych czy dobrych. W każdym meczu musimy zdobywać komplet oczek.”- dodał.

Baraja został także zapytany o to, czy mecz z Celtą nie przeszkodzi „Blanquinegros” w pojedynku Champions League z Interem Mediolan. Zawodnik oznajmił:

- „Jeśli chcemy liczyć się w walce o mistrzostwo Primera Division niedzielne spotkanie musimy wygrać. Nie mamy innego wyjścia. Aby zmniejszyć stratę do lidera z Barcelony trzeba systematycznie wygrywać. Powoli do zdrowia wracają kontuzjowani zawodnicy tacy jak Vicente lub też Del Horno. Z pewnością pomogą nam w wywalczeniu tryumfu na obu frontach bowiem nie ma rzeczy niemożliwych. Sukces w lidze nadal jest sprawą otwartą. Wszystko zależy od tego jak będziemy podchodzili do kolejnych spotkań. Teraz najważniejszym jest to, żeby pokonać gości z Vigo i z podniesioną głowa zacząć tydzień.”

Piłkarz pochwalił Marchenę za występy pod jego nieobecność:

„Carlos rozegrał świetne partie. Znakomicie współpracował z Albeldą. Widać, że przykłada się do każdego treningu.”

„El Pipo” wypowiedział się również na temat wczorajszych zamieszek podczas meczu pomiędzy Betisem a Sewillą w Pucharze Króla:

- „Brak słów. To przykre, że takie wypadki ciągle zdarzają się na piłkarskich arenach.” – ubolewał Ruben.

Sam piłkarz przekonywał, że władze lig powinny zaostrzyć przepisy wobec tego rodzaju incydentów.

Kategoria: | Źródło: AS.com