Serb zaprezentowany
W poniedziałek o godzinie 13:00 odbyła się prezentacja pierwszego letniego nabytku „Nietoperzy”, Nemanji Maksimovicia. Tradycyjnie była to również okazja do bliższego poznania nowego zawodnika Valencii.
Jak spędziłeś ostatnie miesiące w swoim klubie?
Chciałbym grać więcej; poza tym pełniłem ważną rolę w klubie i miałem zaufanie trenera.
Wiesz już czy zostaniesz w klubie, czy może będziesz wypożyczony?
Będzie to zależało od trenera i jego sztabu, ale zamierzam walczyć o swoje miejsce w pierwszym składzie i dać z siebie wszystko.
Czy rozmawiałeś już z trenerem?
Nie, nie rozmawiałem jeszcze z trenerem, jestem tu od dwóch dni i mam na to jeszcze dwa miesiące.
Na jakiej pozycji czujesz się najbardziej komfortowo?
Mogę występować na różnych pozycjach; gram dla zespołu i nie mam problemu z grą w różnych rolach. Mogę być ustawiany zarówno ofensywniej jak i defensywniej. Opisałbym siebie jako pomocnika – typową „ósemkę”, co będzie można zobaczyć na boisku, choć potrafię grać również jako „szóstka”. Trener reprezentacji Serbii chciał, żebym grał jako numer 6, ale mogę grać na dowolnej pozycji.
Kto jest Twoim wzorem?
Modrić, Iniesta, Kroos... Ciężko mi siebie określić, ale oni są zawodnikami, którym się przyglądam, bo grają na tej samej pozycji, co ja.
Co ma na celu tak wysoka klauzula: 100 mln €?
To sprawa ludzi w klubie; ja chcę jedynie pokazać kim jestem na boisku i tylko to mnie interesuje.
Co wiesz o klubie i o mieście?
Widziałem już miasto, jest piękne. Byłem tu kilka lat temu na wakacjach z dziewczyną. Klub jest wielki i zasłużony w historii hiszpańskiego futbolu.
Dlaczego wybrałeś Valencię?
To wielki krok w mojej sportowej karierze, wiedziałem o zainteresowaniu Valencii i natychmiast podjąłem decyzję.
Kategoria: Wywiady | Źródło: superdeporte.es