Strona główna

Dramatyczne rozpoczęcie roku

Bartłomiej Płonka | 03.01.2017; 20:59

Valencia 1:4 (0:3) Celta Vigo

Ledwo rozpoczęły się Złote Nietoperze 2016, a spotkanie z Celtą jest już kandydatem do wygrania kategorii najgorszego meczu w następnej edycji. Los Ches przegrali z zespołem z Galicji 1:4 i w zasadzie brakuje słów do opisania fatalnej gry zespołu. Jedynego gola dla miejscowych strzelił Dani Parejo.

Voro miał spory kłopot z zestawieniem defensywy wobec kontuzji czterech stoperów. Ostatecznie miejsce w środku obrony zajęli młody Javi Jimenez oraz Mario Suarez.

Mecz fatalnie ułożył się dla „Nietoperzy”. Już w drugiej minucie Enzo stracił piłkę na własnej połowie, goście momentalnie przedostali się w pole karne, a tam faulu dopuścił się debiutujący Jimenez. Sędzia wskazał na wapno, a bramkę na 1:0 dla Celty zdobył Iago Aspas.

Już dziesięć minut później ponownie doszło do zagrożenia pod polem karnym Jaume i znów skończyło się to najgorszym. Dramatyczną stratę zaliczył Cancelo, co wykorzystał Theo Bongonda, który oddał strzał z piętnastu metrów, tor lotu futbolówki zmienił jeszcze Jimenez i piłka zatrzepotała w siatce. To nie był jednak koniec koszmaru. Chwilę później po dośrodkowaniu z lewej strony trzeciego gola strzelił Wass. Po niespełna dwudziestu minutach gry 0:3.

W kolejnych fragmentach pierwszej połowy gracze Celty nie byli już tak pazerni na gole i wynik 3:0 utrzymał się do momentu zejścia do szatni. W przerwie Voro dokonał zmiany Enzo Pereza, którego zastąpił Carlos Soler. W późniejszym czasie na placu gry pojawił się Bakkali oraz w końcówce Rafa Mir.

Valencia przez kilka minut wyglądała nieco lepiej i częściej gościła w okolicach pola karanego. Jednak żeby sprawić zagrożenie pod bramką rywala potrzebny był błąd defensora Celty. Cabral stracił piłkę na rzecz Rodrigo, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, po czym został sfaulowany i wywalczył jedenastkę. Gola na 1:3 dzięki temu strzelił Dani Parejo.

Na więcej gospodarzy nie było już stać. Wykorzystała to Celta, która kwadrans przed końcem dobiła słabiutkich Los Ches, a autorem trafienia na 4:1 był John Guidetti. Valencia przegrała w fatalnym stylu i ma bardzo małe szanse na awans do kolejnej rundy. Jednak nie to jest najgorsze w tym wszystkim, a cała sytuacja wokół klubu. Zarówno przed spotkaniem, jak i po nim, dali o sobie znać kibice, którzy coraz mocniej domagają się odejścia Petera Lima.

Po takim spotkaniu ciężko wyróżnić jakiegokolwiek gracza, stąd tym razem rezygnujemy z głosowania na piłkarza meczu.

Puchar Króla, 1/8 finału: VALENCIA 1:4 (0:3) CELTA VIGO

Gole: 0:1 Aspas 2 min (karny), 0:2 Theo 12 min, 0:3 Wass 19 min, 1:3 Parejo 58 min (karny), 1:4 Guidetti 75 min

Valencia CF: Jaume, Cancelo, Javi Jiménez, Mario Suárez, Siqueira, Enzo Pérez (Carlos Soler, m. 46), Parejo, Medrán (Bakkali, m. 60), Santi Mina, Rodrigo (Rafa Mir, m. 79), Munir.

Celta: Sergio, Hugo Mallo, Cabral, Roncaglia, Jonny, Radoja, Bongonda, Wass (Pione Sisto, m. 83), Marcelo Díaz, Pablo Hernández (Pape Diop, m. 77), Iago Aspas (Guidetti, m. 72).

Kategoria: Składy | Źródło: wlasne