Strona główna

João Pereira trafi do Barcelony?

Kamil Guziak | 05.12.2014; 18:54

Portugalczyk jedną z opcji Luisa Enrique

Jak donosi dzisiejsze wydanie Mundo Deportivo, João Pereira znalazł się w kręgu zainteresowań szkoleniowca FC Barcelony — Luisa Enrique, który ma wyraźny problem z obsadzeniem pozycji prawego defensora. Sprowadzony latem Douglas nie spełnia oczekiwań, a z klubem wkrótce pożegnają się Dani Alves oraz Montoya.

Barcelona potrzebuje doświadczonego obrońcy, który już zimą mógłby dołączyć do drużyny, a jednym z najpoważniejszych kandydatów jest zawodnik Valencii, który z kolei na Mestalla jest „skreślony”. Ostatnie słowa Nuno nie pozostawiają złudzeń — czas João Pereiry na Mestalla dobiegł końca. Taka sytuacja Portugalczyka sprawia, że zainteresowana jego usługami drużyna będzie mogła pozyskać zawodnika za darmo, co w kontekście bogatego doświadczenia obrońcy jest sporym plusem.

Enrique ma poważny problem z linią defensywną. O ile lewa strona funkcjonuje dość dobrze, to problem się pojawia po przeciwnej stronie. Obecnie Barcelona dysponuje trzema prawymi obrońcami — Alvesem, Montoyą oraz Douglasem, a w razie konieczności pozycję uzupełnia uniwersalny Adriano. Sprowadzony w ostatnim okienku transferowym za około 4 mln € Brazylijczyk Douglas, nie spełnia oczekiwań zarówno trenera, jak i kibiców. Swoją szansę otrzymał w ostatnim meczu Pucharu Króla z trzecioligową Huescą i można powiedzieć, że mimo bardzo słabego przeciwnika zdecydowanie zawiódł. Decyzją trenera po raz kolejny mecz z wysokości trybun obejrzał Martin Montoya, który poprosił już klub o możliwość transferu w styczniowym okienku. Powyższa sytuacja sprawia, że Enrique dysponuje tylko jednym prawym obrońcą, grającym na oczekiwanym przez niego poziomie. Problem w tym, że Alves opuści Barcelonę latem. Problemy te mogą jednak zostać rozwiązane dzięki sprowadzeniu doświadczonego João Pereiry.

Zainteresowanie Portugalczykiem nie wynika tylko i wyłącznie z obecnej sytuacji zawodnika w Valencii. Należy przypomnieć bowiem, że na Barcelonie ciąży zakaz transferowy, obowiązujący przez dwa najbliższe okienka transferowe. Dopuszczone jest jednak m.in. zakontraktowanie zawodnika pozostającego aktualnie bez klubu, bądź też piłkarzy z krajowego „podwórka”. Prócz Pereiry takim zawodnikiem może być obrońca Granady — Allan Nyom.

Jakkolwiek potoczy się sytuacja z przenosinami Pereiry na Camp Nou, to pewne jest, że kończy się jego trwający dwa i pół sezonu pobyt w Valencii. Zawodnik ma ogromne wsparcie wśród fanów „Nietoperzy”, którzy cenią go za profesjonalizm, który pokazywał za każdym razem na boisku, jak i poza nim. Dowodem tego była ostatnia wypowiedź Portugalskiego obrońcy, nt. słów Nuno, po których zawodnik z pokorą przyjął zdanie trenera do wiadomości oraz wcześniejsze wpisy na portalach społecznościowych, kiedy João dziękował fanom za wsparcie i słowa otuchy. Swój profesjonalizm pokazał jednak głównie swoim zachowanie wobec całej sytuacji, trwającej od momentu przejęcia zespołu przez Nuno. Zawodnik nie prowadził medialnej „przepychanki” ze swoim rodakiem, jednocześnie ciężko pracując na treningach, mimo braku choćby jednego powołania (nie wliczając meczu z Elche, kiedy w szerokiej kadrze meczowej znaleźli się wszyscy zawodnicy — ostatecznie Pereira, jak każde inne spotkanie Valencii w tym sezonie obejrzał z wysokości trybun — przyp. red.).

Czytaj również: Nuno: „João nie zagra już meczu w Valencii” oraz Pereira: „Będę profesjonalistą”

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: PlazaDeportiva