Strona główna

López: „Ta Valencia może wygrać z Barceloną”

Krystian Porębski | 30.11.2014; 16:39

Były napastnik podekscytowany starciem

Spotkania z największymi rywalami zawsze rozgrzewają wszystkich związanych z klubem. Nie tylko kibiców, obecnych zawodników czy włodarzy, ale także byłych piłkarzy. Starcia z Barceloną szczególnie dobrze wspomina Claudio López.

Piojo to jeden z najlepszych napastników w historii Valencii. Pomiędzy sezonami 1996/97 — 1999/00 zagrał w 15 spotkaniach przeciwko Barcelonie i strzelił w nich aż 12 bramek. Był prawdziwą zmorą dla katalońskiej drużyny, miał wielką łatwość w odnajdywaniu otwartych przestrzeni na boisku. „Z Barceloną grało mi się świetnie, głównie przez nasz styl gry, graliśmy szybko, bezpośrednio i szeroko. Dzięki temu mogliśmy wykorzystać wolne miejsca na boisku, w czym czułem się znakomicie” ¬— powiedział Claudio.

López przypomina o stylu gry jego drużyny: „Tamtej Valencii bardzo trudno było się przeciwstawić, mieliśmy bardzo mocną linię obrony i niesamowicie szybką linię ataku. Graliśmy dynamicznie, dzięki mojej szybkości wystarczyło jedno, bądź dwa podania i już znajdowaliśmy się oko w oko z bramkarzem. Sialiśmy postrach, nie tylko kiedy przyjeżdżali do nas, na Camp Nou też się nas bali”.

Było wiele wielkich meczów Piojo, jeden jest jednak dla niego szczególny: „Przegrywaliśmy 0:3 na ponad 20 minut do końca spotkania. Strzelanie zaczął rezerwowy Marco Morigi, ja dorzuciłem dwa, a minutę później ogarnęło nas szaleństwo, kiedy do bramki rywali trafił Ortega”. Claudio wspomniał także o wygranym 4:1 spotkaniu z półfinału Ligi Mistrzów 1999/00.

Claudio pochwalił także nowy projekt. Zauważył, że mimo wielu zmian, drużyna spisuje się świetnie, podkreślając różnice w budżecie między dwoma topowymi drużynami, a Valencią. „Drużyna stała się niesamowicie mocna na własnym terenie. Na Mestalla panuje świetna atmosfera i to bardzo pomaga zawodnikom, sam tego doświadczyłem. Ta Valencia może wygrać z Barceloną. Zawsze tak jest, że Blanquinegros mobilizują się przed starciami z największymi”. Dodał także: „Oczywiście to świetna drużyna z Messim na czele i żeby z nimi wygrać, musisz dać z siebie 200%. Valencie jednak stać na to. U siebie jest nie do powstrzymania, dlatego wszystko jest możliwe”.

López zauważył także, że to jednak nowy projekt i choć rozpoczął się świetnie, fani, którzy są bardzo wymagający, muszą okazać teraz dużo cierpliwości. Powiedział także o swoich rodakach, pochwalił Otamendiego, stwierdził, że de Paul i Zuculini potrzebują czasu na aklimatyzację i wyraził nadzieję, że każdy z nich, także Orban, będzie stanowił ważną część zespołu. Na koniec López pozdrowił kibiców Valencii i życzył dobrego końca roku w wykonaniu „Nietoperzy”.

Kategoria: Ogólne | Źródło: SuperDeporte