Były piłkarz Valencii o swoim klubie i postawie "Nietoperzy"
"Zawsze chcemy być jak najdłużej przy piłce, ale niestety czasem jest to wręcz nie możliwe. Nie mamy takich piłkarzy jak Xavi czy Iniesta. Jestem jednak bardzo zadowolony z postawy naszej obrony, to ona pozwala nam osiągać zamierzone cele. Jesteśmy lepsi niż w poprzednim sezonie" - powiedział na konferencji prasowej Miroslav Djukić.
Serb wyraził także zadowolenie z ostatniego transferu, szwedzkiego napastnika Larssona: "To silny zawodnik, który wniesie do zespołu nową jakość". Z drugiej strony w meczu z Valencią, nie zagra Patrick Ebert - niemiecki skrzydłowy, którym, według Walenckich mediów, miał się interesować w ostatnim czasie Braulio. Zawodnik nabawił się kontuzji prawego nadgarstka i będzie pauzował co najmniej 2 tygodnie.
Serb nie omieszkał także wypowiedzieć się na temat swojego byłego klubu, w barwach którego grał aż 6 lat. "Valencia to nadal świetny klub, wyniki w dotychczasowym sezonie nie są na pewno zadowalające, ale z meczu na mecz jest co raz lepiej".
Podczas, gdy fani Blanquinegros świętują awans do drugiej rundy ligi mistrzów, piłkarze Valencii nie mogą osiąść na laurach. W niedzielę czeka ich ciężkie spotkanie z Realem Valladolid, które dla trenerów będzie spotkaniem po latach.
Zarówno Pellegrino jak i Miroslav Djukić grali dla Valencii w latach, w których klub świętował największe sukcesy. Smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że przez równe 4 sezony Argentyńczyk i Serb grali razem na środku obrony.
Kategoria: Wywiady | Źródło: Superdeporte