Strona główna

Dylematy Quique

Tapczan | 03.04.2007; 10:24
Jutrzejszego wieczora Valencia zmierzy się na Stamford Bridge z londyńską Chelsea. W spotkaniu tym, z powodu absencji Marcheny, problemów z ustawieniem obrony oraz formacji ofensywnych, Quique Flores stanie przed niełatwym zadaniem - musi ustawić drużynę tak, by ta nie pogrzebała swoich szans na awans do dalszej fazy rozgrywek Ligi Mistrzów już w pierwszym meczu.

Największą niewiadomą dotyczącą ustawienia Ches jest obsada pozycji prawoskrzydłowego, na której zagrać możne Miguel Angulo lub Joaquin Sanchez. Obaj piłkarze prezentują zgoła odmienne style gry dlatego to, którego z nich zobaczymy na boisku, zależeć będzie od taktyki przyjętej przez Floresa. Jeśli madrycki szkoleniowiec spróbuje zaatakować skrzydłami, w pierwszym składzie z pewnością wybiegnie szybki i obdarzony znakomitym dryblingiem Andaluzyjczyk. W przypadku bardziej defensywnej gry i próby utrzymania remisowego wyniku ze strony Nietoperzy, na boisku możemy spodziewać się obecności pracowitego Angulo.

Inne wątpliwości budzi zestawienie linii obrony oraz środka pola, gdzie Flores ma do dyspozycji zaledwie kilka opcji. Na wszelkie eksperymenty jest już jednak za późno, dlatego trener Valencii najprawdopodobniej zdecyduje się powtórzyć ustawienie drużyny z meczu z Espanyolem. Po raz kolejny zanosi się zatem na duet pivotów Albelda- Raul Albiol w środku pola, oraz występ Morettiego na stoperze. W spotkaniu z Katalończykami rozwiązanie to nie przyniosło zadowalających efektów, pozostaje nam mieć nadzieje, że jutrzejszego wieczora będzie inaczej.

W przypadku innych pozycji, wszystko wydaje się być już ustalone. W bramce spodziewać się możemy Canizaresa, na bokach obrony Miguela i Del Horno, lewe skrzydło znajdzie się w posiadaniu Vicente Rodrigueza, zaś atakujący duet tworzyć będzie dwóch Davidów – Silva oraz Villa.

Valencia ”zmorą” angielskich klubów

Optymizm przez potyczką z Chelsea budzić może bilans meczów Valencii z klubami Premiership. Na 11 spotkań rozegranych z „wyspiarskimi” zespołami tylko jedno okazała się klęską dla Nietoperzy, którzy w pozostałych przypadkach odnieśli 2 zwycięstwa oraz 7 raz zremisowali. W ostatnich latach piłkarze ze stolicy Lewantu dwukrotnie wyeliminowali angielski zespół z rozgrywek Ligi Mistrzów, a w obu przypadkach był to Arsenal Londyn. W sezonie 2000/2001 Ches zwyciężyli Kanonierów w fazie pucharowej (2:1 na wyjeździe, 1:0 u siebie), zaś dwa sezony później, pozbawili ich szans na awans do ćwierćfinału ogrywając 2:1 w ostatnim meczu drugiej fazy grupowej.

Kategoria: Ogólne | Źródło: as.com