VCF.PL

Marcelino przed meczem z Villarreal

Szkoleniowiec Valencii na środowej przedmeczowej konferencji prasowej wypowiedział się na temat najbliższego rywala Los Ches. Asturyjczyk wyjaśnił, iż „Nietoperze” będą musiały zagrać na najwyższym poziomie umiejętności i koncentracji, jeżeli myślą o awansie do kolejnej rundy.

Uważasz, że Valencia jest faworytem tego dwumeczu?

Bez względu na wszystko spotykają się dwa dobre zespoły. Villarreal bardzo dobrze sobie radzi na arenie międzynarodowej, gdzie wyeliminował takie zespoły jak Sporting Lizbona czy Zenit St. Petersburg. Liga Europy jest dla nich swego rodzaju wyzwoleniem, mogą w niej zademonstrować pełnię swoich umiejętności. Mimo wszystko nie uważam, aby można było przypisać nam roli faworyta. Zarówno my jak i Villareal jesteśmy dwa mecze od znalezienia się w półfinale Ligi Europy i nie sądzę, żeby którakolwiek z drużyn odpuściła.

Czy zamierzasz skupić uwagę i siły na jednych z dwóch rozgrywek?

Przed przerwą reprezentacyjną powiedziałem, że ten tydzień powie nam czy będziemy walczyć o awans do Ligi Mistrzów poprzez LaLiga. Wierzę, że dzięki ostatnim wynikom wciąż znajdujemy się w walce. Obecnie znajdujemy się w sytuacji, o której jeszcze w styczniu nawet najwięksi optymiści nie myśleli. W Lidze Europy od awansu do LM dzieli nas pięć spotkań. Zawsze jednak będziemy się skupiać na najbliższym, pojedynczym spotkaniu.

Co myślisz o karze zakazu wejścia na trzy spotkania dla osób, które obrażały cię na Vallecas?

Uważam, że obrazki mówiły same za siebie. Myślę, że ci, którzy rzucają obelgi są tak samo winni, jak ci, którzy swoimi decyzjami podżegają ich do takich czynów. Właściwe organy muszą decydować o tym, co należy zrobić, by do takich sytuacji w futbolu nie dochodziło. Wolę pozostać z boku tego wszystkiego i porozmawiać o piłce nożnej.

Wybór jedenastki, która dziś wybiegnie na Estadio de la Cerámica wpłynie na skład, jaki zobaczymy w niedzielę przeciwko Levante?

Czas pomiędzy tymi spotkaniami będzie bardzo ważny. W zeszłym tygodniu zagraliśmy trzy spotkania na najwyższym poziomie zaangażowania w zaledwie sześć dni. Teraz od ostatniego spotkania minęło pięć dni. Część graczy odczuwa pewne dyskomforty, część potrzebuje krótkiej przerwy, W oparciu o to wszystko ustalamy skład na dany mecz. Postaramy się wystawić taki skład, który będzie optymalny by odnieść dzisiaj sukces.

Coquelin i Piccini zagrają 90 minut?

Jeżeli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego po południu, mogą się znaleźć w wyjściowym składzie. Po ostatnim treningu ocenimy czy wystawienie któregoś z tej dwójki piłkarzy wiązać się będzie z ryzykiem. W dniu meczowym będziemy ich obserwować i wówczas dokonamy oceny.

Uważasz, że dobrze jest grać przeciwko rywalowi, który na krajowym podwórku ma tyle problemów?

Nie. Tuż po losowaniu par ćwierćfinałowych wyraziłem swoje niezadowolenie. Podobnie zresztą jak rywale. Obie drużyny chciały się uniknąć w tej fazie. Musimy patrzeć na występy Villarrealu w Lidze Europy, gdzie prezentują się bardzo dobrze. Mają świetnych piłkarzy, tydzień temu strzelili cztery bramki Barcelonie, co musi budzić szacunek. Ktokolwiek uważa, iż czeka nas łatwy dwumecz, nie jest realistą. Czeka nas skomplikowany mecz .