Defensor zdradza szczegóły
Portugalski obrońca Valencii CF, Miguel Brito, wyjawił kilka dni temu dziennikowi Superdeporte, co, a raczej kto skłonił go do pozostania w klubie ze stolicy Turii.
Wobec oficjalnego zainteresowania osobą Miguela przez jedną z europejskich drużyn, piłkarz mógł pod koniec zeszłego sezonu opuścić szeregi Nietoperzy, ale jak przyznaje nie zrobił tego za namową obecnego szkoleniowca ekipy, Unaia Emery’ego.
„Rozmawialiśmy dużo o moim możliwym odejściu. W zeszłym roku, pod koniec sezonu miałem szansę podpisać nowy kontrakt i przenieść się do innego zespołu, lecz wszystko zmieniła rozmowa z trenerem, który zapewnił, że bardzo na mnie liczy i nie pozwoli mi opuścić drużyny, z czego byłem zadowolony” – wyznał Portugalczyk.
W odniesieniu do swoich wakacji odpowiada: „Dzięki nim czuję się świetnie, wypocząłem, więc myślę, że bardzo na nich skorzystałem i maksymalnie wykorzystałem ten czas na spędzenie go razem z moimi dziewczynkami. Teraz przychodzi wreszcie moment na pracę”.
Najbliższy sezon będzie już szóstym dla Miguela w barwach Valencii CF. Dotychczas rozegrał 204 spotkania, 185 rozpoczynając w podstawowym składzie, strzelając 4 gole, gromadząc 27 żółtych i dwie czerwone kartki (dla przykładu o 3 więcej miał David Villa, przychodzący do drużyny także w 2005 roku).
Kategoria: Wywiady | Źródło: Superdeporte