Strona główna

Porażka na Alfredo di Stefano

Artur Lipka | 14.02.2021; 18:52

Nam strzelać nie kazano

Valencia przegrywa z Realem Madryt 0:2 po bardzo słabym meczu w wykonaniu „Los Ches". Mizerny obraz „Nietoperzy" doskonale pokazuje liczba strzałów w pierwszej połowie - 0. Od znacznie wyższej porażki drużynę uratował Jaume Domenech oraz system VAR. Gole dla „Królewskich" zdobyli Karim Benzema i Toni Kroos.

Gospodarze nie mieli żadnych problemów, by mecz kontrolować od pierwszej minuty. Pierwsza poważną okazję dla Realu wykreował Casemiro. Brazylijczyk mając sporo miejsca przed polem karnym, oddał strzał. Jaume obronił, chociaż źle ocenił tor lotu piłki. Przez to futbolówkę wybił nogami, zamiast złapać ją.

Kolejna akcja dała gola Realowi. „W 12. minucie Karim Benzema otrzymał podanie od Toniego Kroosa. Poprowadził chwilę piłkę, ale widząc, że obrońcy Valencii są pasywni, oddał strzał z dystansu, który minął o włos Jaume i wpadł do bramki." W tej sytuacji bramkarz mógł mieć pretensje do kolegów z drużyny, ale sam także mógł lepiej się ustawić.

Kolejny gol padł w 42. minucie. „Wtedy to Luka Modric wycofał piłkę z linii końcowej do Lucasa Vázqueza. Hiszpan nie był kryty, więc mógł swobodnie podać do znajdującego się przed polem karnym, Toniego Kroosa. Niemiec, także niepokojony przez nikogo, precyzyjnie strzelił z 16. metra po ziemi. Piłka trafiła do bramki tuż przy słupku, a „Królewscy" wygrywaja 2:0."

Pierwsza połowa była tragiczna w wykonaniu „Los Ches". Zero oddanych strzałów przez podopiecznych Gracii z pewnością przyprawiła o bóle głowy zarówno trenera jak i kibiców „Nietoperzy". Druga część spotkania lepsza nie była, ale przynajmniej piłkarze Valencii stworzyli jakiekolwiek zagrożenie pod bramką Realu. W 53. minucie Maxi Gomez strzelił z dystansu, ale pewnie obronił niepokojony dotąd Thibaut Courtois.

Na wyniku 2:0 się skończyło, chociaż przez chwilę gospodarze mogli cieszyć się z trzeciej bramki. W 62. minucie Ferland Mendy pokonał Domenecha strzałem w dolny róg bramki, ale system VAR wychwycił pozycję spaloną lewego obrońcy Realu Madryt. Brazylijczyk miał jeszcze jedną okazję, ale tym razem Jaume wybronił strzał.

Chociaż spotkania z Realem Madryt można uwzględniać jako potencjalne porażki, to jednak styl w jakim to zrobili piłkarze Valencii, daje kolejne powody do nerwów dla kibiców i ogólnie wszystkich związanych z klubem. Szczęśliwie kluby znajdujące się za plecami „Los Ches" w tabeli także przegrały lub zremisowały swoje mecze, ale przewaga 3 punktów nad strefą spadkową jest bardzo nikła. A nic nie daje nadziei kibicom, że ta przewaga się utrzyma.

La Liga, 23. kolejka

Real Madryt CF - Valencia CF 2:0

Bramki: Karim Benzema (12'), Toni Kroos (42')

Real Madryt: Courtois; Carvajal (28' Lucas Vazquez), Varane, Nacho, Mendy; Casemiro, Kroos, Modrić (79' Isco); Asensio (71' S. Arribas), Benzema (79' Mariano), Vinícius

Valencia: Doménech; T. Correia, Gabriel, Ferro, Gayà; Soler (64' C.Oliva), Wass (64' K. Lee), Račić, Guedes (46' Musah); Vallejo (46' Gameiro), M. Gómez (83' Cutrone)

Kategoria: Składy | Źródło: własne | fot. Super Deporte