Strona główna

Kang–In Lee prosi o transfer

Marcin Śliwnicki | 06.07.2020; 22:11

Piłkarz odrzuca przedłużenie kontraktu

Valencia nadal nie dezaktywowała bomby w postaci Kang-Ina Lee. Koreańczyk odrzucił propozycje przedłużenia kontraktu, które zostały mu przedstawione w ostatnich miesiącach, a jego zamiarem jest opuszczenie klubu.

Historia zatoczyła więc koło, dotarłszy do punktu podobnego do tego z zeszłego lata, gdy po wygraniu Złotej Piłki na Mistrzostwach Świata U-20 młody zawodnik poprosił Valencię o przeanalizowanie ofert. W tej kryzysowej sytuacji kluczowe okazało się zaangażowanie Petera Lima, które pozwoliło ostatecznie załagodzić konflikt – piłkarz został przekonany, że będzie miał do odegrania większą rolę w drużynie. Teraz problem zbyt rzadkich występów powrócił, a sam Kang-In uważa, że wszystkie obietnice skończyły się na słowach, zaś w rzeczywistości spędził półtora sezonu bez regularnej gry. To oczywiście, w ocenie zawodnika, wpływa negatywnie na jego rozwój.

Sytuację tymczasowo poprawiło przybycie Alberta Celadesa, gdy okazało się, że Koreańczyk zaczął grać w pierwszym zespole, strzelił swojego pierwszego gola w LaLiga i brał udział w meczach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Zapowiadało się więc imponująco, jednakże ten dobry moment trwał krótko. Dziś podsumowanie dotychczasowego sezonu Kang-Ina zaledwie 570 minut w 20 meczach we wszystkich rozgrywkach i malejąca rolą w ekipie „Nietoperzy”.

Nawet przybycie Voro Gonzáleza, mającego za zadanie rozwiązać jak najwięcej problemów zespołu nie oznaczało dla niego zmiany na lepsze. Nawet Manu Vallejo i Rubén Sobrino zdają się cieszyć większym zaufaniem „walenckiego strażaka”. To właśnie ta kropla przelała czarę goryczy. W buncie młodego Koreańczyka chodzi więc o aspekty sportowe, nie ekonomiczne. Zawodnikowi i jego otoczeniu nie umknęło zainteresowane innych klubów, które oferują mu tak potrzebne minuty. Umowa Kang-Ina obowiązuje jednak do 2022 roku – wszystko pozostaje zatem w rękach klubu. Stanowisko Valencii jest zaś takie, że chciałaby zatrzymać wychowanka za wszelka cenę.

Gdy zeszłego lata Valencia dostała ofertę od Juventusu, ta została odrzucona przez Petera Lima, który zadecydował jednocześnie – wbrew opinii naciskającego na wypożyczenie sztabu szkoleniowego – o pozostawieniu piłkarza w pierwszym zespole. To niestety nie poprawiło sytuacji zawodnika. Pomimo to, w ciągu ostatnich miesięcy César Sánchez utrzymywał kontakt ze przedstawicielem Koreańczyka, celem prowadzenia negocjacji w sprawie przedłużenia umowy. Okazuje się jednak, że sprzedaż obiecującego młodziana może okazać się najlepszym wyjściem.

Wydaje się bowiem, że decyzja została już podjęta przez samego Kang-Ina. Agent piłkarza poinformował Césara Sáncheza (decyzję przekazano przed rozstaniem dyrektora sportowego z klubem – przyp. red.), że Koreańczyk nie jest zadowolony ze swojej sytuacji w Valencii i nie jest zainteresowany dalszymi negocjacjami, pragnąc odejść i zamknąć ten etap kariery. Można być pewnym, że ofert nie zabraknie. Z drugiej strony klub ma jednak pewną kontrolę nad sytuacją – wszak klauzula 80 mln € nie jest do zapłacenia dla każdego, zwłaszcza w erze postpandemicznej.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Superdeporte | fot. Superdeporte