Strona główna

Celades: „Nie wygraliśmy tu od 8 lat”

Michał Kosim | 08.12.2019; 22:19

Wrażenia trenera Los Ches po reAMUNTadzie

Albert Celades mógł spać spokojnie po sobotnim meczu z Levante. Jego zespół odwrócił losy spotkania, wygrywając 2:4 mimo dwubramkowej straty po 20 minutach gry. Podczas pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Valencii odpowiedział na pytania m.in. o kontrowersyjny rzut karny, zdrowie Gayi, Cillessena, Coquelina i Parejo czy wtorkowy mecz z Ajaxem.

Co chciałeś osiągnąć za sprawą początkowego schematu gry?

Gromadzą ludzi posiadających wysoki poziom techniczny. Chcieliśmy dobrze się bronić oraz częściej być w posiadaniu piłki, ale nie zrzucałbym złego początku spotkania na system.

Co z Cillessenem? Będzie mógł zagrać z Ajaxem?

To nic związanego z dyskomfortem pleców, który odczuwał (bramkarz nie wziął udziału w czwartkowym treningu Valencii – przyp. red.). Ma problem z nogą i raczej nie zagra we wtorek. Jutro wykonamy testy medyczne i to wtedy podejmiemy decyzję.

Miałeś okazję obejrzeć nagrania z chwili, kiedy Parejo sprokurował karnego?

Nie widziałem ich.

Trafiłeś ze zmianą schematu po bramce na 2:0, prawda?

Nie nadawałbym temu większego znaczenia, choć prawdą jest, że od momentu tej modyfikacji gra uległa zmianie. Końcowa faza pierwszej połowy była lepsza. Chcieliśmy umieścić Rodrigo za plecami środkowych pomocników (Levante), ale ostatecznie to piłkarze sprawiają, że coś funkcjonuje. To oni są istotni.

Co sądzisz o meczu w wykonaniu Gameiro?

Rozegrał znakomite spotkanie. Grał mniej od powrotu po kontuzji, ale dobre występy Maxiego, Rodrigo i Ferrana mu to utrudniły.

Jak to zwycięstwo zostało odebrane w szatni? Co zapowiada ono przed wtorkiem?

Zwycięstwa zawsze są świętowane z radością. Nie wygraliśmy tu od 8 lat. Skoro nie wygraliśmy tu od tak dawna to działo się tak dlatego, że jest to bardzo trudne. Levante posiada świetny zespół i świetnego trenera. To dlatego mieliśmy tak duże problemy w pierwszych 20 minutach gry. Musimy podejść do wtorkowego spotkania z entuzjazmem, ale teraz cieszymy się ze zwycięstwa i od jutra myślimy o Ajaxie. Fanom powiedziałbym, że trzeba być dumnym z tych piłkarzy, bo dają z siebie wszystko w każdym spotkaniu. Nigdy się nie poddają.

To kolejna passa wyników, którą przerwałeś, wygrywając na Ciutat.

Zostałem zatrudniony, by wykonywać swoją pracę, ale to nie jest Valencia Celadesa, lecz Valencia Valencianistas i staramy się iść naprzód w najlepszy możliwy sposób.

Czy dzisiejsze spotkanie jest dobrą próbą ognia przed wtorkowym meczem?

Przeanalizujemy różne rzeczy i dobrze się przygotujemy. We wtorek zagramy przeciwko bardzo, bardzo dobremu zespołowi, który posiada bardzo zdefiniowane automatyzmy. Podejmiemy decyzje o tym, co będzie dla nas lepsze, ale w ramach spotkania rozgrywa się kilka mniejszych meczów. To, co jest dla nas jasne, to że musimy rozegrać świetny mecz.

Oprócz zwycięstwa ważne jest znalezienie stabilizacji?

Najważniejsze są wyniki, ale poza tym są też odczucia, które przekazuje grupa. Ci z was, którzy śledzą naszą sytuację, wiedzą o problemach, jakie nas dotykają. Wejście na pułap punktowy miejsc gwarantujących udział w Lidze Mistrzów jest wielkim zastrzykiem energii do dalszej pracy. Mentalność jest bardzo ważna i myślę, że to właściwa ścieżka.

Gayà ma jakiś problem?

Nic się nie dzieje.

Siłą tej ekipy jest jej mentalność?

Rozmawiamy o zespole z bardzo dobrymi zawodnikami, ale gdybym miał wybrać coś konkretnego to byłaby to ta wola odwrócenia trudnych sytuacji, chęć kontynuowania starań, chęć odmiany okoliczności. Kiedy pracujesz z taką grupą wszystko staje się prostsze.

Jesteś zmartwiony zmęczeniem Parejo?

Rozmawialiśmy już o Parejo. Chciałbym dać odpocząć jemu i innym, ale to niemożliwe. To, co robi jest niesamowite. Ma się dobrze i jest dla nas bardzo ważnym graczem. Z powodu tego, czym zaraża kolegów z zespołu i co robi na boisku.

Bronienie się tak głęboko jest defektem nie do skorygowania?

Były momenty, kiedy broniliśmy się będąc bardziej cofniętymi niż byśmy chcieli. Prawdą jest też to, że Levante nas do tego zmusiło. Mieliśmy wrażenie, że czujemy się komfortowo, chociaż broniliśmy się głębiej niż byśmy sobie tego życzyli. Piłkarze nie czuli się niekomfortowo i wykorzystywali wolną przestrzeń na połowie rywala, wbiegając w nią.

Oglądałeś wczorajszy mecz Ajaxu?

Nie miałem okazji go zobaczyć, bo byłem skoncentrowany na spotkaniu z Levante. Obejrzę go dziś wieczorem lub jutro rano. Mają nad nami niewielką przewagę, bo mają jeden dzień więcej na odpoczynek. Ciężko jest odzyskać siły w tak krótkim czasie. Widzieliśmy już co działo się z nami przeciwko Villarrealowi, ile kosztował nas wysiłek przeciwko Chelsea, ale się do tego dostosujemy. To będzie skomplikowane, ale nie możemy się już doczekać i postaramy się wykorzystać tę okazję.

Jak zakończył się mecz dla Coquelina?

W porządku. Zmieniłem go z powodu kartki, przezorności i ponieważ chciałem dać Diakhaby’emu boiskowe minuty, jako że Garay nie będzie mógł zagrać z Ajaxem (jest zawieszony – przyp. red.). Coquelin czuje się dobrze. Nic mu nie jest.

Kategoria: Wywiady | Źródło: ElDesmarque