Jedną z najbardziej zadowolonych osób z wyników losowania par 1/16 finału Copa de la Rey jest pomocnik Valencii- Joaquin. Fakt ten bierze się stąd, iż "Nietoperzom" przyjdzie się zmierzyć z drużyną Portuense- ekipą z rodzinnego miasta nowego nabytku Los Ches. A oto co powiedział zawodnik podczas krótkiego wywiadu:
Pierwsze wrażenia
"Jestem bardzo zadowolony, że w losowaniu trafiliśmy na Portuense. Po raz pierwszy w trakcie mojej zawodowej kariery będę miał okazję zagrać w swoim rodzinnym mieście i to sprawia, że jestem bardzo szczęśliwy."
Zobaczyć Joaquin'a- wielkie wydarzenie
"Raczej zobaczyć mnie razem z moją Valencią. Ale nie ma co się łudzić, że będzie to łatwe spotkanie. Oni będą bardzo chcieli wygrać i zrobią wszystko, by odnieść zwycięstwo. Kibice liczą na wspaniały spektakl i wygraną."
Atmosfera w zespole po losowaniu
"Atmosfera była dobra już przed losowaniem i pozostała taka również po nim. Żeby odnieść triumf w Pucharze trzeba pokonać każdego rywala, jakiego się wylosuje."
Analiza rywala
"Portuense od dłuższego czasu występuje w trzeciej lidze. Mimo to będą dla nas trudnym rywalem. Prowadzą swoją politykę według ściśle ustalonego schematu i obok doświadczonych piłkarzy stawiają na utalentowaną i ambitną młodzież."
Rodzina o Portuense
"Mój brat i rodzice na bieżąco śledzą wyniki naszego rywala, z którym przyjdzie nam się zmierzyć w Pucharze. Ostatnio odnieśli zwycięstwa w czterech spotkaniach i zajmują bardzo dobre miejsce w tabeli. Ciekawostką może być fakt, że moi dwaj bracia (rodzony i kuzyn) grali w Portuense."
Pomóc trenerowi w rozpracowaniu rywala
"Podpisałem z Valencią kontrakt na grę w piłkę nożną, ale chętnie służę pomocą naszemu trenerowi i jeśli tylko mnie o nią poprosi to jestem do jego dyspozycji."
Czy będziesz się cieszył ze zdobytej bramki przez Valencię?
"Oczywiście. Mimo iż całym sercem pragnę samych sukcesów Portuense, to i tak będę się cieszył, kiedy Valencia zdobędzie bramkę. Jestem piłkarzem Los Ches i chcę wraz z "Nietoperzami" odnosić same zwycięstwa."
Pierwsze wrażenia
"Jestem bardzo zadowolony, że w losowaniu trafiliśmy na Portuense. Po raz pierwszy w trakcie mojej zawodowej kariery będę miał okazję zagrać w swoim rodzinnym mieście i to sprawia, że jestem bardzo szczęśliwy."
Zobaczyć Joaquin'a- wielkie wydarzenie
"Raczej zobaczyć mnie razem z moją Valencią. Ale nie ma co się łudzić, że będzie to łatwe spotkanie. Oni będą bardzo chcieli wygrać i zrobią wszystko, by odnieść zwycięstwo. Kibice liczą na wspaniały spektakl i wygraną."
Atmosfera w zespole po losowaniu
"Atmosfera była dobra już przed losowaniem i pozostała taka również po nim. Żeby odnieść triumf w Pucharze trzeba pokonać każdego rywala, jakiego się wylosuje."
Analiza rywala
"Portuense od dłuższego czasu występuje w trzeciej lidze. Mimo to będą dla nas trudnym rywalem. Prowadzą swoją politykę według ściśle ustalonego schematu i obok doświadczonych piłkarzy stawiają na utalentowaną i ambitną młodzież."
Rodzina o Portuense
"Mój brat i rodzice na bieżąco śledzą wyniki naszego rywala, z którym przyjdzie nam się zmierzyć w Pucharze. Ostatnio odnieśli zwycięstwa w czterech spotkaniach i zajmują bardzo dobre miejsce w tabeli. Ciekawostką może być fakt, że moi dwaj bracia (rodzony i kuzyn) grali w Portuense."
Pomóc trenerowi w rozpracowaniu rywala
"Podpisałem z Valencią kontrakt na grę w piłkę nożną, ale chętnie służę pomocą naszemu trenerowi i jeśli tylko mnie o nią poprosi to jestem do jego dyspozycji."
Czy będziesz się cieszył ze zdobytej bramki przez Valencię?
"Oczywiście. Mimo iż całym sercem pragnę samych sukcesów Portuense, to i tak będę się cieszył, kiedy Valencia zdobędzie bramkę. Jestem piłkarzem Los Ches i chcę wraz z "Nietoperzami" odnosić same zwycięstwa."
Kategoria: | Źródło: valenciacf.es