Strona główna

Gdzie redakcja nie może... (4)

Patryk Kowalski | 06.08.2015; 16:50

Wielka fiesta na Mestalla

W środę o godzinie 20:00 odbyło się huczne przywitanie nowych piłkarzy klubu ze stolicy Lewantu, tak zwane „WELCOME PARTY”. Na uroczystość przybyło 6000 kibiców, a było to możliwe dzięki otworzeniu również głównej trybuny stadionu.

Od pierwszej chwili można było odczuć, że Mestalla tęskni za futbolem; fanom brakuje tej atmosfery na Mestalla, a także ewidentnie chcieli pokazać wszystkim, że Valencianismo dalej jest zjednoczone i ma się dobrze. Wybrani na najlepszych fanów w Hiszpanii ubiegłego sezonu, kibice gorąco przywitani zostali występem grupy El Viaje De Elliot i kilkoma utworami, przede wszystkim tym dedykowanym Valencii: „Sentiment”.

Głównym gospodarzem całej uroczystości była legenda klubu oraz jego ambasador, nazwany wielokrotnie najlepszym piłkarzem na świecie przez spikera, Mario El Matador Kempes. Nie bez powodu to on przywitał nowych piłkarzy, podtekstem jego wizyty było danie dobrego przykładu, przypomnienie historii klubu, legendy, jaką niewątpliwie jest Argentyńczyk oraz pokaz właściwego świadectwa na drodze do Estadio Mestalla dla Mathew Ryana, Zakarii Bakkaliego, Danilo Barbosy i Santiego Miny.

Na trybunach pojawiły się wielkie postaci w historii klubu, m.in. Lubo Penev, Juan Cruz Sol, Fernando Giner oraz oczywiście nowa prezydent klubu Lay Hoon. Na trybunach panowała bardzo gorąca atmosfera, zresztą na płycie boiska było podobnie. Gdy wyżej wymienieni zasiedli na ławce trenerskiej, po wydarzeniach związanych z prezentacją nowych graczy, niektórym szczęśliwcom udało zrobić sobie z nimi selfie.

Valencianismo jest gotowe do bitwy przed Ligą Mistrzów, czuć że fani są już głodni walki o awans do upragnionych rozgrywek oraz są przygotowani psychicznie na ten rok. Stąd mecz z AS Romą wydaje się być bardzo ważny w kontekście odpowiedniego przygotowania, a zwycięstwo pomogłoby naładować baterie i pozostawić silne znaki dla kibiców że ten rok będzie wielkim sezonem, pełnym sukcesów. Oto, co mówili główni bohaterowie tego dnia:

Santiago Mina:

Kiedy pojawiła się oferta Valencii, nie wahałem się ani chwili, to wielki klub. Projekt który mi przedstawiono był bardzo ambitny. Najważniejszy teraz jest awans do Ligi Mistrzów, nasz cel wspólny; chcemy dać radość fanom

Zakaria Bakkali:

Jestem bardzo szczęśliwy w Walencji, zostałem przyjęty z otwartymi ramionami. Przyszedłem tu, aby spełnić wszystkie oczekiwania jakie są we mnie pokładane

Danilo Barbosa:

Pobyt w Walencji sprawia mi radość i mam nadzieję wykorzystać całą swoją pasję, ponieważ od mojego przyjazdu, spełniają się wszystkie moje marzenia, o których myślałem od dziecka. Jestem bardzo szczęśliwy

Mathew Ryan:

Walencja to dla mnie wielkie szczęście, bardzo łatwo było się zintegrować z całym zespołem i czuję się wyjątkowo dobrze, nawet z temperaturą, bo w Australii jest podobnie. Chciałbym żeby klub powalczył o najwyższe laury w lidze oraz zajść jak najdalej będzie to możliwe w Lidze Mistrzów; myślę, że nasze cele są realne. Postaramy się wygrać jak najwięcej meczów

Nam pozostaje czekać na sobotni mecz o Trofeo Naranja z AS Romą oraz losowanie i mecze Ligi Mistrzów.

Kategoria: Felietony | Źródło: własne