Strona główna

Podsumowanie 20. kolejki La Liga

Bartłomiej Płonka | 03.05.2012; 23:38

Co wydarzyło się na hiszpańskich boiskach?

Villarreal blisko utrzymania, Real mistrzem Hiszpanii, Valencia wygrała i bardzo mało brakuje jej do zakończenia sezonu na trzeciej lokacie – oto tematy jakimi zajmiemy się w podsumowaniu rozgrywanej wczoraj, zaległej 20. serii gier La Liga.

Wygrany bardzo ważny mecz

Nie spotkanie pomiędzy Athletickiem a Realem, nie mecz Barcelony z Malagą, nie pojedynek Valencii z Osasuną tylko starcie pomiędzy Sportingiem Gijón a Villarrealem miało być najciekawszym w tej kolejce. Te dwa zespoły stoczyły arcyważny bój o ligowy byt.

Po pierwszej połowie 2:1 prowadził Villarreal. W 18. minucie „Żółtą Łódź Podwodną” na prowadzenie wyprowadził Gaspar. Dwadzieścia minut później było 1:1. Gola strzelił Ramos Alberto lecz to „Żółci” na przerwę schodzili z prowadzeniem. Karnego wykorzystał Marcos Senna.

Kilka chwil po rozpoczęciu drugiej połowy Hernan Perez wprowadził fanów Villarrealu w ekstazę. Było 3:1 i już niemal jasne kto wygra to starcie. Mimo to gracze z Gijón dawali z siebie dosłownie wszystko. Zdobyli bramkę na 2:3 ale na wyrównanie zabrakło już czasu.

Ten wynik powoduje, iż Villarreal jest bardzo blisko utrzymania się w La Liga. Zaś Sportingowi pozostają tylko czysto matematyczne szanse na utrzymanie. Już wcześniej wiadome było, że z ligi spadnie Racing Santander.

Mistrzowska korona wraca do Madrytu

Real Madryt pokonał Athletic Club 3:0 i zapewnił sobie pierwsze miejsce w lidze na dwa spotkania przed końcem. Jest to trzydzieste drugie krajowe mistrzostwo Realu Madryt w historii klubu.

Już po dwudziestu minutach „Królewscy” prowadzili 2:0. Najpierw gola strzelił Higuain, a później trafienie dołożył Özil . Wynik tuż po przerwie ustalił Cristiano Ronaldo strzelając swojego czterdziestego czwartego gola w tym sezonie ligi hiszpańskiej.

„Jestem niezwykle szczęśliwy. To mój drugi tytuł zdobyty w Hiszpanii i jestem tym niesamowicie podekscytowany. Nie może być inaczej. Wszyscy odczuwamy ogromną radość. W końcu pracowaliśmy na ten sukces aż kilkanaście miesięcy” – wyznał po starciu z Baskami Ronaldo.

Liga Mistrzów tuz tuż dla Los Ches

Piłkarze Valencii pokonali 4:0 Osasunę Pampeluna i są bardzo blisko zapewnienia sobie udziału w przyszłorocznej edycji rozgrywek Champions League.

O godzinie 20:00 swoje spotkania rozegrały Malaga i Levante. Oba zespoły przegrały. Malaga z Barceloną, Levante z Realem Saragossą. Oznaczało to, że jeżeli Blanquinegros wygrają z Osasuną zapewnią sobie co najmniej czwartą lokatę na koniec sezonu czyli eliminacje Ligi Mistrzów i przybliżą się do trzeciej czyli bezpośredniego startu w elitarnych rozgrywkach.

Gracze Unaia Emery`ego przez bardzo długi czas męczyli się z rywalami. Długo utrzymywał się wynik 0:0 pomimo przewagi „Nietoperzy”. Na gola czekaliśmy do 76. minuty. Wówczas wynik i „worek z bramkami” otworzył Aduriz. Później dwa trafienia dołożył Jonas i jeszcze raz gola strzelił Adruiz. Valencia wygrała 4:0. W sobotę Valencianistas zagrają derby z Villarrealem i nawet remis może dać im pewne trzecie miejsce.

Kategoria: Felietony | Źródło: Własne