Na drodze do odstąpienia brazylijskiego bramkarza „Nietoperzy” stają pieniądze. W umowie przewidziana jest bowiem klauzula minimalnej liczby spotkań, za którą ewentualne wynagrodzenie miałaby zapłacić Valencia.
Klub nie jest w stanie opłacić blisko 80% z całej pensji zawodnika wraz z dodatkowymi nagrodami pieniężnymi, jakie przysługiwać mają w przypadku spełnienia określonych zapisów kontraktu.
Kwoty tej nie zamierza wypłacać również przyszły pracodawca piłkarza, Xerez CD, dlatego sytuacja ponownie wraca do punktu wyjścia – negocjacji. Jeżeli te nie powiodą się, do porozumienia trzeba będzie dojść z Renanem.
Włodarze Blanquinegros uważają, że to Andaluzyjczycy powinni finansować premie piłkarza, ponieważ w tym okresie, czyli sezonie 2009/10, będzie przebywał właśnie w ich zespole.
Po Brazylijczyka Xerez zgłosiło się kilka tygodni temu i okazało się najlepszym rozwiązaniem dla zawodnika, który wobec mocno obsadzonej już pozycji w bramce Los Ches, nie mógłby liczyć na regularne występy.
Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: SuperDeporte