Pogłoski o tym, że David Villa jest już praktycznie sprzedany do Realu Madryt za 38 mln euro, pojawiły się w tym samym czasie, kiedy El Guaje strzelał trzy gole reprezentacji Azerbejdżanu. Gwiazdor La Furia Roja w wypowiedzi dla Radio MARCA po raz kolejny uciął wszelkie spekulacje dotyczące swojej przyszłości. Napastnik podkreślił, że o ewentualną zmianę barw klubowych należy pytać tylko i wyłącznie jego agenta, Jose Luisa Tamargo.
Ufam mojemu agentowi. On jest tym, który rozmawia o kwestiach transferowych
- powiedział snajper.
Villa jest już wyraźnie poirytowany ciągłym nagabywaniem jego osoby o sprawę rychłego przejścia do zespołu Królewskich. Mimo to trzeci strzelec La Liga ciągle cierpliwie podkreśla, że pewnym jest tylko to, iż ma ważną umowę z Blanquinegros: Spędziłem osiem lat z moim reprezentantem i nic kiedykolwiek mi nie przeszkadzało, ponieważ on wie, czego chcę. Obecnie mam kontrakt z Valencią i jeżeli chcą mnie sprzedać albo inny klub chce mnie kupić, będą musieli dojść do porozumienia
.
Kategoria: Wywiady | Źródło: Marca