Strona główna

Emery zbliża się do osiągnięć Koemana

maciek.vlc | 17.03.2009; 02:00

W drugiej rundzie rozgrywek ligowych Valencia zdobyła mniej punktów niż w tym samym momencie ubiegłego sezonu. Seria bez wygranej to już w tym momencie sześć spotkań. Od stycznia do marca zdobycz punktowa jest tak samo niska, jak za czasów Koemana.

Nikomu chyba nie umknął fakt, że klub znajduje się w głębokim kryzysie. Wystarczy porównać osiągnięcia drużyny dowodzonej przez Unaia Emery’ego z 2009 roku, z tymi osiąganymi na początku bieżącego sezonu. Po rozegraniu pierwszych ośmiu kolejek ligowych, Valencia przewodziła tabeli z dwudziestoma punktami, bez porażki i ze stratą tylko dwóch bramek.

Niestety, najlepszy start ligowy w historii jest już tylko wspomnieniem. Licząc tylko drugą rundę rozgrywek ligowych, Valencia zajmuje osiemnastą pozycję – gorszy bilans ma tylko Numancia z trzema punktami i Athletic z pięcioma.

Valencia rozpoczęła rundę rewanżową od porażki 1:3 w meczu z Mallorką. Tydzień później przyszła, okupiona łzami i potem, wygrana 3:2 nad Almerią. Od tamtego momentu Valencia przegrywała z Osasuną, Valladolid i Numancią oraz remisowała z Malagą, Deportivo i Recreativo. W ośmiu spotkaniach – sześć zdobytych punktów. Liczby te są gorsze od tak bardzo krytykowanego Koemana. Pod wodzą Holendra, w tym samym miejscu rozgrywek o mistrzostwo kraju, Valencia zdobyła 9 punktów.

Depresja zaczyna się w listopadzie, równo rok po przyjściu Koemana. 1 listopada przychodzi porażka w meczu z Racingiem (2:4) i niepowrotna utrata fotelu lidera. Od tamtego momentu drużyna niebezpiecznie zbliża się do wyników osiągniętych w minionym roku pod wodzą Koemana. Porównując ten sam fragment sezonu (między 12 a 27 kolejką ligi), Valencia Koemana zdobyła 15 punktów, podczas gdy tegoroczne osiągnięcie to 17 punktów. Na tym jednak podobieństwa między drużynami się kończą, bo Emery udowodnił w pierwszej rundzie rozgrywek, że ma zdolny zespół, potrafiący grać ładny futbol. Miejsca premiowane grą w europejskich pucharach są nadal celem głównym ekipy z Mestalla.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Super Deporte