Strona główna

Michel, a dokładniej Miguel Angel Herrero, wychowanek Blanquinegros spełnił wczorajszego wieczora jedno ze swych wielkich marzeń. Zadebiutował w pierwszej drużynie Valencii na Estadio Mestalla i okrasił swój występ kapitalną bramką. Napastnik drużyny rezerw Che - Valencia CF Mestalla, dziękując za okazane zaufanie dedykował swego gola: wszystkim, którzy we mnie wierzyli, a szczególnie trenerowi. Emery wie, że może na mnie liczyć.

Lekkość z jaką młodemu napastnikowi przychodzi zdobywanie goli potwierdziła się wczoraj. Potwierdziła się, ponieważ Michel jest liderem klasyfikacji pichichi grupy trzeciej Segunda Division B. Po strzeleniu bramki wczorajszego wieczora, wychowanek Che okazywał wręcz zwariowaną radość. Rzuciłem się na murawę, zmieniłem w szaleńca i nie wiedziałem co ze sobą zrobić. To było jak sen. Otrzymałem szansę i ją wykorzystałem. Mimo, iż lepiej operuję prawą nogą, strzał oddałem lewą i najważniejsze, że piłka znalazła drogę do siatki. Wyszedłem na boisko pokazać się z dobrej strony, miałem to szczęście, że strzeliłem także bramkę, stwierdził.

Kategoria: Ogólne | Źródło: marca.com/valenciacf.es