Życie, to sztuka przeżywania małych wspaniałych momentów. Piłkarz Valencii, Vicente Rodriguez stara się je wykorzystać maksymalnie. W obecnym sezonie lewoskrzydłowy pojawił się na boisku siedmiokrotnie, w tym tylko raz od 1. minuty. Łącznie na boiskach hiszpańskiej Liga BBVA spędził w obecnych rozgrywkach 217. minut i strzelił 3. bramki.
Pytanie: Bramki z Getafe chyba miały znak świętego, wszystkie trzy niezwykłej urody.
Vicente: To były wspaniałe bramki, najważniejsze jednak, że dały nam wiarę we własne umiejętności. Moje trafienie przesądziło o losach tego meczu, co cieszy mnie tym bardziej
Pytanie: Rywalizujesz o tytuł Pichichi z Davidem Villą ?
Vicente: To zbyt odległa perspektywa by myśleć o tym. Muszę najpierw dawać z siebie wszystko na treningach by zyskać miejsce w wyjściowej jedenastce.
Pytanie: Trzy bramki w lidze, a zagrałeś tylko w siedmiu spotkaniach.
Vicente: Najważniejsze dla mnie jest, ze mogę grać. Czuję się dobrze fizycznie i mam dużą chęć do gry.
Pytanie: Czy byłeś zaskoczony tym, że zacząłeś na ławce rezerwowych mecz z Getafe ?
Vicente: Cóż, mieliśmy na swym koncie dwa słabe wyniki i chcieliśmy nie stracić kolejnych punktów. Trener postawił na wzmocnienie środka pola i jak się okazało miał rację.
Pytanie: Drużyna grała bardzo kolektywnie.
Vicente: Tak, jednym z założeń przedmeczowych było jak najdłuższe utrzymywanie się przy piłce.
Pytanie: Sądzisz, że Unai będzie stawiał na trzech środkowych pomocników w kolejnych meczach ?
Vicente: Nie wiem, ale inaczej gra się na wyjeździe niż przed własną publiką...
Pytanie: Czy w drużynie wszyscy mają strzelać bramki ?
Vicente: Oczywiście, to dotyczy wszystkich piłkarzy. To ważne,że mamy w drugiej linii piłkarzy, którzy potrafią strzelać gole. Ciężar gry nie powinien spoczywać tylko na Villi.
Pytanie: Czuliście się zobligowani do wygrania potyczki z Getafe ?
Vicente: Nie, zawsze wychodząc na boisko chcemy wygrać. Wiedzieliśmy, że musimy zwyciężyć, by zachować spokój.
Pytanie: Najlepsi zawsze wygrywają, a nawet jeśli przydarzy im się gorszy wynik, nie spuszczają głów, nieprawdaż ?
Vicente: Oczywiście, widać to na przykładzie Barcy, zresztą Villarreal i Real Madryt także wygrywają.
Pytanie: Czekasz na mecze z tymi rywalami ?
Vicente: Tak, najbliższe półtora miesiąca będzie niezwykle wymagające,gramy przeciwko bardzo mocnym rywalom. Chcemy zademonstrować piłkę na dobrym poziomie.
Pytanie: W chwil obecnej Valencia jest na trzeciej pozycji. A czołowa piątka odskoczyła pozostałym rywalom.
Vicente: Musimy osiągnąć na koniec rozgrywek miejsce w pierwszej czwórce.Celem jest zapewnienie sobie udziału w rozgrywkach Champions League.
Kategoria: Wywiady | Źródło: Lasprovincias.es