Strona główna
Już dziś Valencię czeka mecz 35 kolejki Primera Division, w którym rywalem Blanquinegros będzie RCD Mallorca. Nietoperze, które mają jeszcze szanse powalczyć o tytuł mistrza Hiszpanii zmierzą się z ekipą, która ma jedynie matematyczne szanse na wywalczenie przepustki gwarantującej udział w europejskich pucharach. Dlatego też spodziewamy się walki na całego od pierwszej do ostatniej minuty spotkania i zwycięstwa Los Ches.

Mecz rozpocznie się dziś o godzinie 20:00 na ONO Estadi w Mallorce. Stadion ten jest jednym z mniejszych obiektów w Hiszpanii- może pomieścić 23142 widzów. Arbitrem głównym będzie pan Rodríguez Santiago.

Pełna nazwa naszego dzisiejszego rywala brzmi Real Club Deportivo Mallorca. Klub powstał 5 marca 1916 roku. Obecny sezon jest dwudziestym, który nasi przeciwnicy spędzają w Primera Division. Oprócz tego piłkarze z Balearów spędzili 29 lat w Segunda División, 2 w Segunda B División i 11 w Tercera División. Nasi rywale nigdy nie należeli do hiszpańskiej czołówki, o czym świadczy min. ich staż wśród najlepszych ekip. Mimo to odnieśli kilka sukcesów, które są dumą tego wyspiarskiego zespołu. I tak dwa razy Mallorca zajęła trzecią lokatę w La Liga (było to w roku 1999 i 2001), trzykrotnie grała w finale Copa del Rey- w 1991 i 1998 musiała uznać wyższość rywala, natomiast w 2003 roku wywalczyła puchar kraju. W 1999 roku nasi dzisiejsi rywale jako absolutny beniaminek w rozgrywkach europejskich doszli do ostatniego w historii finału Pucharu Zdobywców Pucharów, gdzie niestety musieli uznać wyższość Lazio Rzym. Hiszpanie przegrali z Włochami 1:2, jednak zostawili po sobie znakomite wrażenie.

Valencia, jak Mallorca... Argentyńskie dzieci Cupera

Choć niektórym pewnie będzie ciężko w to uwierzyć Mallorca ma wiele wspólnego z Nietoperzami. Ojcem sukcesów zespołu z Balearów był ten sam trener, który dwukrotnie doprowadził Valencię do finału Ligi Mistrzów. Mowa oczywiście o Hectorze Raulu Cuperze, który po sukcesach z Huracanem i Lanusem w rozgrywkach południowoamerykańskich, postanowił udowodnić swoj kunszt trenerski na Starym Kontynencie. Przyjął propozycję Mallorci, w której większość piłkarzy słynęła z tego, że z hukiem wyleciała z innych drużyn, jako zawodnicy nie rokujący żadnych nadziei. Cuper wzmocnił ich znanymi sobie z Argentyny rodakami i zaczął odnosić sukcesy, jakich nikt po nim się nie spodziewał. Zajął 5 i 3 miejsce w La Liga, doszedł do finału Copa Del Rey oraz pamiętnego finału PZP. Ci, których wcześniej skreślono trafili do reprezentacji Hiszpanii. Mallorca zaczęła się piąć w górę w krajowej hierarchii, jednak o ich coacha szybko zaczęły się upominać inne zespoły i spośród licznych ofert wybrał tą z Estadio Mestalla. Jaka była Valencia za Cupera przypominać nie trzeba- Argentyńczyk zrobił z nas potęgę i od czasu kiedy objął Los Ches Nietoperze są jedną z najlepszych ekip na świecie. Wspólne dla Mallorci i Valencii było sprowadzanie Argentyńczyków zapoczątkowane przez słynnego szkoleniowca. Dziś jednak klub z Mestalla opuszcza ostatni rodak Maradony, podczas gdy na ONO Estadi w dalszym ciągu można ich oglądać. Po odejściu Cupera Mallorca stała się przeciętną ekipą. Co prawda raz jeszcze zajęła trzecią lokatę, wygrała także puchar, ale ostatnie lata to jedynie rozpaczliwa walka o utrzymanie. I nic nie pomogło powtórne zatrudnienie "Kapłana Futbolu".

Bieżący sezon jest dla Mallorci jednym z lepszych w ostatnich czasach. Podopieczni Gregorio Manzano mają już zapewnione utrzymanie w szeregach najlepszych zespołów Półwyspu Iberyjskiego. Zajmują 11 lokatę z 48 punktami na koncie i mają matematyczną szansę na awans do Pucharu UEFA. Miejmy jednak nadzieję, że dziś Nietoperze te plany pokrzyżują. Nikt chyba nie miałby nic przeciwko temu, by powtórzył się wynik z 19 grudnia ubiegłego roku, gdy podopieczni Quique Sancheza Floresa pokonali swych przeciwników 3:1. Bramki zdobyli wówczas Vicente, Morientes i Villa (Raport).

Największe gwiazdy występujące w barwach Mallorci to: Diego Tristan- przez lata kluczowy snajper Deportivo i partner Roya Makaaya, mistrz Europy- Angelos Basinas, Argentyńczyk Maxi Lopez oraz Hiszpan Victor.

Wyniki ostatnich spotkań Mallorca- Valencia:

RCD Mallorca 2 1 Valencia C.F. 2005/06 Liga de Fútbol Profesional
RCD Mallorca 0 0 Valencia C.F. 2004/05 Liga de Fútbol Profesional
RCD Mallorca 0 5 Valencia C.F. 2003/04 Liga de Fútbol Profesional
RCD Mallorca 0 2 Valencia C.F. 2002/03 Liga de Fútbol Profesional
RCD Mallorca 1 1 Valencia C.F. 2001/02 Liga de Fútbol Profesional

Przewidywane składy:

Mallorca: Moyá- Héctor, Nunes, Ballesteros, Navarro; Jankovic, Pereyra (Basinas), Ibagaza, Jonás; Arango (Tristan), Víctor

Valencia: Cañizares, Miguel, Albiol, Ayala, Moretti, Marchena, Albela, Joaquín, Silva (Gavilán), Angulo, Villa

Miłą niespodzianką dla kibiców Los Ches może być występ od pierwszej minuty Jaime Gavilana. Nie do końca wiadomo bowiem, czy w pełni sprawny będzie David Silva i istnieje możliwość, że po raz pierwszy od kilku miesięcy zobaczymy w wyjściowej jedenastce utalentowanego lewoskrzydłowego.

Kategoria: Ogólne | Źródło: własne