Trzecia kolejka LaLiga
Letnie okienko na finiszu nabrało niespodziewanego przyśpieszenia. Klub walczy o kolejne podpisy by przygotować trenerowi odpowiednio zbalansowaną kadrę. José Bordalás czeka na nowych graczy, jednak nawet bez transferów zamierza dziś zgarnąć komplet punktów.
Mimo remisu z Granadą, drużyna pokazała ducha walki i wyszarpała cenny punkt na trudnym terenie. Na mediach społecznościowych poszczególnych graczy sporo ostatnimi czasy wpisów z deklaracjami motywacji i zjednoczenia. Denis Cheryshev stwierdził niedawno w wywiadzie, że zespół od dawna nie funkcjonował na takiej intensywności. Dzisiejsze starcie z Alavés to doskonała okazja do udowodnienia kibicom, że po dawnej apatycznej i bezpłciowej Valencii nie ma już miejsca.
Zdaniem hiszpańskich mediów José Bordalás postawi na sprawdzoną w poprzednich kolejkach jedenastkę. Jedyną zmianą może być obsada bramki. Trener wielokrotnie deklarował, że Jasper Cillessen ma być jego jedynką i mimo obiecującej postawy Mamardashviliego, utalentowany Gruzin najpewniej usiądzie na ławce. Hiszpański trener w samym superlatywach wypowiada się o reprezentancie Holandii, nazywając go \"elitarnym bramkarzem\". W obronie ponownie zobaczymy Correię, Alderete, Gabriela i Gayę. Wobec braków kadrowych trener już na stałe przesunął Guillamóna do linii i to właśnie wychowanek Valencii będzie rywalizował o miejsce w składzie z Urosem Racicem. Pewniakami do gry w środku boiska są natomiast Soler, Wass i Cheryshev. W związku z problemami formalnymi José Bordalás nie może jeszcze liczyć na Marcos André, w związku z tym za zdobywanie bramek odpowiedzialni będą Guedes i Gomez.
Valencia CF: Cillessen; Thierry, Gabriel Paulista, Alderete, Gayà; Carlos Soler, Hugo Guillamón/Racic, Wass, Cheryshev; Maxi Gomez i Guedes.
Deportivo Alaves: Pacheco; Ximo, Lejeune, Laguardia, López/Aguirregabiria; Loum/Pons, Pina, Manu García; Luis Rioja, Edgar Méndez i Joselu.
Kategoria: Składy | Źródło: plazadeportiva, fot. plazadeportiva