Strona główna

Raport z Mestallety #3

Iwo Rubaszewski | 02.11.2020; 22:47

Trzeci mecz – trzeci remis

W niedzielne południe piłkarze Valencii Mestalla wybiegli na boisko, by stawić czoła drużynie Hércules CF. Mecz zakończył się, podobnie jak w poprzednim spotkaniu Los Ches, remisem 0:0. Mestalleta kończyła starcie w 10., po czerwonej kartce dla Kevina Sibille’a.

Valencia w pierwszej połowie spotkania sprawiała o wiele lepsze wrażenie od przyjezdnych. Podopieczni Óscara Fernándeza swoją pierwszą okazję wykreowali już w 6. minucie. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła w wykonaniu Hugo Gonzáleza, Fran Navarro oddał strzał głową, który jednak nieznacznie minął słupek. Następna próba nastąpiła już 10 minut później, gdy lewy obrońca „Nietoperzy”- Jesús Vázquez wrzucił piłkę w pole karne, a szczęścia ponownie spróbował Navarro, lecz tym razem z uderzeniem poradził sobie bramkarz gości, Ismael Falcón. Dopiero po ponad pół godzinie gry, w 31. minucie Hércules poważnie zagroził bramce strzeżonej przez Unaia Etxebarrię. Kévin Appin oddał dobry strzał z dystansu, który wylądował na słupku bramki gospodarzy. W końcówce pierwszej połowy z Hugo González oddał strzał z pokaźnego dystansu, jednak był on daleki od ideału.

Druga część gry zaczęła się dla Mestallety fatalnie. W 51. minucie Kevin Sibille otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę. Argentyńczyk trafił łokciem w twarz Sergio Moyiety i sędzia bez wahania wyrzucił go z boiska. Po tym zdarzeniu obraz gry uległ zmianie i zawodnicy Hérculesa zaczęli coraz częściej stwarzać sobie sytuacje. Pierwsza miała miejsce w 56. minucie, kiedy po centrze z rzutu wolnego goście oddali niegroźny strzał. Dużo goręcej pod bramką gospodarzy zrobiło się w 67. minucie. Piłkarze przyjezdnych ponownie dośrodkowali futbolówkę w „szesnastkę”, do której doszedł Sergio Buencasa, ale Unai popisał się bezbłędną interwencją. Dwie minuty później jedną z niewielu prób trafienia do siatki w drugiej części gry podjęła Valencia. Bardzo dobry strzał z pokaźnej odległości oddał Facundo García. Jednak piękną robinsonadą popisał się Falcón i pozbawił pomocnika fantastycznego trafienia. Warto zaznaczyć, że García wraz z defensorem Facundo Gonzálezem i Uniem Etxebarrią byli najjaśniejszymi punktami Los Ches w niedzielnym spotkaniu. Hércules do ostatnich minut próbował ograć obronę Mestallety, lecz bezskutecznie. W 85. oraz w piątej minucie doliczonego czasu gry goście zagrali w pole karne „na chaos”, lecz poza ogromnym zamieszaniem nic z tego nie wynikło.

Segunda División B, grupa III, 3. Kolejka

Valencia Mestalla - Hércules CF 0:0

VCF Mestalla: Unai, G. Molina, Sibille, Facu, J. Vázquez (Iván Muñoz ’81) Adri Gómez, F. García, P. Alemañ (Estacio ’50), H. González (Carlos Glez ’69), Gozálbez (Nacho Muñoz ’69), F. Navarro

Hércules CF: Falcón, Raúl Ruiz, Nani, Teo Quintero, Jon Erice (Armando ’81), Borja, Moyita, Jesús Alfaro (Pedro Sánchez ’72), Manu Garrido (Buenacasa ’62), Tano, Appin

Kategoria: Ogólne | Źródło: Super Deporte | fot. Academia VCF Twitter