Strona główna

Florenzi, bardzo ofensywny obrońca

Karol Ogrodnik | 11.03.2020; 17:17

Włoski motor napędowy

Kontuzja Piccinniego i niewypał transferowy Thierry’ego Correi spowodowały ubytek na prawej flance obrony. Na ratunek przyszło zimowe okienko transferowe, a wraz z nim wypożyczenie włoskiego obrońcy. Obrońcy, do którego umiejętności nikogo nie trzeba przekonywać.

Florenzi znany jest z zamiłowania do ofensywnej gry. W barwach Crotone i Romy, w bardzo wymagającej lidze jaką jest Serie A, rozegrał 317 meczów zdobywając 39 bramek i zaliczając 34 asysty. Jednak w spotkaniu z Deportivo Alavés Albert Celades zaskoczył wszystkich. Wystawił Włocha na skrzydle, a pozycje prawego obrońcy zajął Wass. Szkoleniowiec „Nietoperzy” zdał sobie sprawę, że braki w grze obronnej Florenziego można ograniczyć, uwypuklając jednocześnie zalety ofensywne. Zauważył w nim naturalny instynkt, który predestynuje go do parcia na bramkę aniżeli do szybkiego powrotu i destrukcji. Niemniej jednak w tym spotkaniu tego nie pokazał. Jego występ przeciwko ekipie Alavés został oceniony najniżej w całym zespole Valencii (dane za portalem Whoscored). Po przybyciu do Hiszpanii Florenzi rozegrał zaledwie 210 minut w barwach „Nietoperzy”. Kolejne spotkania pokażą czy wkomponuje się w zespół Los Ches, co byłoby wielce pożądane, gdyż termin powrotu Cristiano Picciniego pozostaje nieznany.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Marca