Co słychać u cedidos?
Trzech z sześciu piłkarzy Valencii przebywających na wypożyczeniu w innych klubach pojawiło się na murawie w poprzednim tygodniu. Zapraszamy do lektury raportu przedstawiającego poczynania naszych graczy.
Jeison Murillo (FC Barcelona): Stoper nawet nie znalazł się w kadrze meczowej na spotkanie przeciwko Betisowi. Ogółem od czasu wypożyczenia do Barcelony, jeszcze nie pojawił sięna boisku w rozgrywkach ligowych.
Rúben Vezo (Levante): Defensor zaliczył kolejne spotkanie w wyjściowym składzie Żab, które zremisowały 1:1 z Realem Sociedad. Portugalczyk obejrzał w tym meczu żółtą kartkę. Cała tylna formacja Levante nie spisała się najlepiej, gdyż dopuściła rywali do kilku klarownych okazji, ale Vezo nie zawinił przy straconym golu.
Aymen Abdennour (Marsylia):Tunezyjczyk od prawie roku nie zagrał dla Marsylii w Ligue 1. Nie inaczej było w ostatni weekend, gdy po raz kolejny nie znalazł się nawet w kadrze meczowej na spotkanie przeciwko PSG (1:3).
Álvaro Medrán (Rayo Vallecano): Pojawił się na murawie w 56 minucie spotkania z Villarreal. Nie wpłynął znacząco na wynik, a jego drużyna przegrała 1:3 z Żółtą Łodzią Podwodną.
Nacho Gil (Elche): Wychowanek Valencii nawet nie znalazł się kadrze na spotkanie z Realem Saragossa. Sytuacja 23-latka w drużynie Elche jest coraz gorsza, ponieważ nie pojawił się na boisku od miesiąca.
Simone Zaza (Torino): Włoch nie może zaliczyć swojego wypożyczenia do udanych. W ekipie Byków jest zwykle napastnikiem pierwszego składu, ale strzela mało goli. Podobnie było w ostatni weekend. Torino uległo u siebie Bolonii (2:3), a Zaza nie pomógł swojej ekipie w gonieniu wyniku.
Kategoria: Ogólne | Źródło: własne