Strona główna

TOP4 wciąż niepewne

Bartłomiej Płonka | 29.04.2018; 20:34

Zaledwie remis z Eibarem

Valencia przed własną publicznością mogła zapewnić sobie co najmniej czwarte miejsce na koniec tego sezonu, ale po dość przeciętnym widowisku bezbramkowo zremisowała z Eibarem. Tym samym był to już czwarty mecz Los Ches bez wygranej z rzędu i świętowanie powrotu do Ligi Mistrzów trzeba, póki co, odłożyć na później. .

Spotkanie przeciwko Eibarowi miało zapewnić miejsce w TOP4 na koniec sezonu. Kibice spragnieni powrotu do Ligi Mistrzów licznie zgromadzili się na Mestalla i długo przed pierwszym gwizdkiem wyczekiwali na piłkarzy przed stadionem. W wyjściowym składzie Marcelino znaleźli się Vezo, Montoya czy Mina. Tymczasem po stronie gości od początku oglądaliśmy byłych „Nietoperzy”, jak Yoel czy Orellana.

Od pierwszego gwizdka piłkarze Valencii sprawiali wrażenie nieco przytłoczeni atmosferą wokół meczu. Na boisku panowało sporo niedokładności, a dogodnych szans nie było zbyt wiele. Najlepszą miał Rodrigo Moreno, który jednak z dość ostrego kąta uderzał prawą nogą, co spowodowało, że strzał okazał się niecelny.

Tymczasem swoją okazję mieli także przyjezdni. Po dobrym strzale Pedro Leona z rzutu wolnego znakomicie interweniował Neto, który odbił piłkę zmierzającą w okienko bramki. Dobijać próbował jeszcze Fabian Orellana, jednak próba Chilijczyka została zablokowana. Ostatecznie, gospodarze wyszli z opresji!

Zdecydowanie żywsza była drugą część spotkania. Mogła ona źle się rozpocząć dla podopiecznych Marcelino, gdy w polu karnym Valencii przewrócił się Inui, ale sędzia uznał, że Martin Montoya nie faulował gracza Eibaru. Chwilę później, w kolejnej sytuacji bramkowej, znalazł się Rodrigo, lecz tym razem na wysokości zadania stanął Yoel.

Po nieco ponad godzinie gry na boisku pojawił się Simone Zaza, który zmienił Santiego Minę. Włoch kilka minut później wpakował piłkę do siatki po podaniu Parejo, lecz arbiter liniowy uniósł w górę chorągiewkę. Jak pokazały powtórki, spalonego którego się dopatrzył prawdopodobnie nie było…

Do końca spotkania to Valencia coraz mocniej atakowała i szukała zwycięskiej bramki. Kolejne próby oddawał Rodrigo Moreno, jednak Hiszpanowi ciągle czegoś brakowało, by pokonać Yoela. Ostatecznie, po dziewięćdziesięciu minutach walki Los Ches nie zdołali zdobyć choćby jednego trafienia i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Zapewnienie sobie powrotu do Ligi Mistrzów zostało jeszcze odłożone. Do tego, by być pewnym miejsca w TOP4 Valencii wystarczy jeden punkt w ostatnich trzech meczach. Wydaje być się to formalnością, ale warto, zdobyć go jak najszybciej…

Wybierz gracza meczu
Rodrigo Moreno
Dani Parejo
Ruben Vezo
Carlos Soler
Martin Montoya
Created with QuizMaker


Kategoria: Składy | Źródło: własne