Strona główna
JoaquinUśmiech na twarzy Joaquina jakby znikł. Piłkarz przechodzi trudne chwile. Od kilku spotkań Quique nie widzi go w wyjściowej jedenastce, a jego gra ciągle pozostawia wiele do życzenia.

Podczas konferencji prasowej Hiszpan stwierdził, że jeżeli uda mu się w Niedzielę trafić do bramki Betisu, będzie to najsmutniejszy gol w jego dotychczasowej karierze. Mimo to, akceptuje tą sytuację i chce podjąć wyzwanie.

Niedzielny mecz będzie dla Joaquina pełen sprzecznych emocji. Z jednej strony być może zagra przeciwko klubowi, w którym się wychował i dzięki któremu trafił do reprezentacji. Z drugiej zaś ciągle nie może sobie wywalczyć miejsca w drużynie Floresa, nie strzelił żadnego gola i swoją grą nie potrafi przekonać do siebie kibiców.

"Chciałbym strzelić, jeśli byłby to gol dający zwycięstwo Valencii. Byłoby to najsmutniejsze trafienie w mojej karierze, ale chciałbym to zrobić dla dobra mojego obecnego klubu"

"Oczywiście smuci mnie to, że nie gram zbyt wiele. Pracuję ciężko i wierzę, że będę miał okazję grać więcej."

"Potrzebuję regularnej gry, żeby wrócić do formy. Jeżeli tego brakuje to nie mogę być zadowolony. Kontynujacja jest tym czego mi trzeba aby czuć się pewnie."

Amedeo Carboni powiedział niedawno, że Joaquin jest teraz bardziej kompletnym piłkarzem niż był w Betisie. Sam piłkarz przyznaje:

"Okoliczności tu są inne niż w Betisie i oczekuje się ode mnie więcej. Ale ja nie chcę zmieniać swojego stylu gry, który lubię i którym się cieszę. Dzięki temu stałem się rozpoznawalny w piłkarskim świecie i zamierzam do końca tak grać gdyż to sprawia, że jestem szczęśliwy."

Joaquin pytany czy trener odbył z nim jakąś specjalną rozmowę odpowiada, że były to tylko rutynowe pogawędki tak jak Quique zwykł to robić z innymi piłkarzami.

"Miałem kilka rozmów z trenerem ale to tak jak inni piłkarze. Dyskutowaliśmy co można by zrobić abym lepiej adaptował się do drużyny i stylu gry."

Pytany o uczucia, które wiążą się z powrotem do Sevilli, piłkarz nie miał problemów z ich zdefiniowaniem.

"To wyjątkowy wyjazd, to jasne. Wyjątkowy i piękny ponieważ będę mógł spotkać starych znajomych, przyjaciół. To będzie powrót do miejsca gdzie stałem się piłkarzem. Mam stamtąd wiele pięknych wspomnień."

Kategoria: | Źródło: Las Provincias / valenciacf.es