Strona główna

Transferowej gorączki ciąg dalszy

Ruben | 25.01.2007; 12:02
Valenciańskie dzienniki prześcigają się w łączeniu kolejnych piłkarzy z ekipą Quique Floresa. Dziś na pierwszy ogień Levante wzięło Javiera Saviolę, zaś coraz większych rozmiarów nabiera sprawa Maty.

Carboni robi co może, aby przekonać dziennikarzy, że nie zamierza nikogo sprowadzać w tym okienku transferowy. Ci jednak nic sobie z tego nie robią. Gorączka transferowa wokół Valencii narasta z każdym dniem, a ciągle nikt nie dołączył do drużyny Quique.

Nie od dziś wiadomo, że Valencia interesuje się od dłuższego czasu Javierem Saviolą. Jeszcze za czasów Beniteza próbowano zrewitalizować super duet Aimar-Saviola, starając się zakontraktować popularnego 'króliczka'. Wtedy to się nie udało, ale teraz w obliczu niepewnej przyszłości Argentyńczyka w Barcelonie, sprawa nabiera nowego wymiaru.

Piłkarz, którego kontrakt kończy się w czerwcu tego roku, nadal nie wie czy będzie grał w Barcie. Klub z Katalonii zaoferował mu co prawda nową umowę, ale już nie tak atrakcyjną finansowo jak do tej pory, mimo, iż zawodnik gra co raz więcej i co ważniejsze strzela bramki.

Argentyńczyk jest typem napastnika, który odpowiada Quique oraz większej części sztabu szkoleniowego Valencii. Według wielu źródeł już przed sezonem klub podejmował usilne starania w celu sprowadzenia piłkarza na Mestalla. Obecnie sprawa wydaje się o tyle łatwiejsza, że włodarze VCF byliby w stanie zaoferować mu zbliżone apanaże, do tych , które oferują mu działacze Barcelony. Co ważniejsze, Nietoperze gwarantują byłemu graczowi River Plate więcej okazji do gry.

Mata faworytem Carboniego

Z drugiej strony Real Madryt wie już o zainteresowaniu Carboniego ich piłkarzem - Matą. Działacze stołecznego klubu zareagowali szybko na doniesienia łączące utalentowanego zawodnika z Valencią. Przedstawiciel Królewskich - Michel, chwalił Matę wczoraj w wywiadzie telewizyjnym w RealMadrid TV.

"Jeżeli chodzi o sprawę Maty, którego znam odkąd miał 14 lat, to rozmawialiśmy już z nim osobiście.On wie, że jestem tym, który mu ufa i wierzy w niego. Doceniamy piłkarzy, którzy chcą grać dla nas" - powiedział Michel

Mówi się, że Carboni mógłby już jutro zakontraktować młodziana. Dyrektor sportowy Ches zamierza spotkać się z przedstawicielem piłkarza, a jednocześnie jego ojcem - Juanem Manuelem.

Zamiary Carboniego może pokrzyżować już tylko reakcja Realu Madryt. Podobno działacze tego klubu podjęli starania o zatrzymanie 18 letniego piłkarza. Gdyby jednak udało się go zatrudnić to za jego przyjście na Mestalla klub nie zapłacił by ani Euro.


Valencia pytała o Mutinho

Niektóre źródła donoszą także o staraniach Valencii o zakontraktowanie młodego pomocnika Sportingu Lizbona - Joao Mutinho. Podobno klub poprosił przebywającego na wypożyczeniu w Sportingu - Marco Caneirę, aby ten wysondował możliwość kupna piłkarza.

Zapewne w najbliższych dniach możemy się spodziewać kolejnych nazwisk, które będą łączone z Valencią. Które z tych doniesień okażą się prawda dowiemy się już niedługo, gdyż zimowe okienko transferowe wielkimi krokami zbliża się ku końcowi.

Kategoria: | Źródło: Levante / Foroche.com