Strona główna
Dyrektor sportowy Valencii – Amedeo Carboni, wypowiedział się dziś na temat głośno komentowanej ostatnio w prasie sprawy przedłużenia kontraktu 34-letniego defensora Nietoperzy – Roberto Ayali.

Włoch zapewnił, że przedłużenie umowy Argentyńczyka w dalszym ciągu rozważane jest przez klubowych działaczy, jednak ostateczna decyzja o tym czy w ogóle to nastąpi, zależeć będzie nie tylko od sztabu technicznego, lecz także od służb medycznych oraz zarządu Valencii. Amedeo dał przy tym do zrozumienia, że brak jakichkolwiek posunięć w kierunku renowacji kontraktu Ayali nie wynika z zaawansowanego wieku piłkarza, lecz tym, że na obecnym etapie, klub jedynie analizuje kwestie sportowe oraz ekonomiczne wiążące się z przedłużeniem tej umowy: ”Gdy już rozważymy wszystkie czynniki, a Fabian nadal będzie wolnym zawodnikiem, powiadomimy go o naszej decyzji” – powiedział Carboni.

Korzystając z okazji dyrektor sportowy Che uciął także wszelkie spekulacje na temat ewentualnych transferów na Estadio Mestalla w trwającym obecnie zimowym mercato. Włoch zapewnił, ze ”klub nie szuka obecnie żadnych wzmocnień, a tym bardziej na pozycję obrońcy, która jest wystarczająco silnie obsadzona”. Zdaniem Włocha, to samo dotyczy sytuacji napastników ”których w drużynie jest wystarczająco wielu. Villa oraz Morientes to znakomici snajperzy, a ponadto w kadrze mamy jeszcze Silvę i Angulo, co zapewnia nam wystarczają głębię składu, by rozegrać na wysokim poziomie 22 lub 23 mecze” – zakończył były defensor Che

Kategoria: | Źródło: marca.com