Strona główna

Ani euro za Ayalę !

Ruben | 03.01.2007; 15:05

Sylwester był ostatnim dniem, w którym kluby mogły proponować przedłużenie kontraktów piłkarzom, których umowa wygasa w okolicach 30 czerwca, a jednocześnie liczyć na rekompensatę w razie ich odejścia.

W Valencii, sytuację taką miało dwóch piłkarzy: Ayala i Jorge Lopez. W obydwu przypadkach klub nie zaproponował zawodnikom nowych kontraktów, pozbawiając się tym samym, możliwości otrzymania rekompensaty od ich przyszłych pracodawców.

Sytuacja taka jest co najmniej niezrozumiała, gdyż każdy kto chciałby zatrudnić Argentyńczyka, musiał liczyć się z wydatkiem około 6,2 mln €, które zasiliłyby kasę na Mestalla. W pamięci mamy jeszcze historię Requeiro, za którego Soler musiał zapłacić Racingowi Santander 1,6 mln €, mimo, że ten był już wolnym piłkarzem.

Wszystkie kluby LFP, z wyjątkiem Malagi i Barcelony, od 2005 roku postanowiły przyjąć taki właśnie tryb postępowania. Klubowi, który przedstawił ofertę przedłużenia kontraktu swojemu piłkarzowi na co najmniej 6 miesięcy przed jego wygaśnięciem, należy się odszkodowanie na wypadek zmiany klubu przez zawodnika.

W przypadku 'El Ratona' kwota, jakiej mogła by spodziewać się Valencia, gdyby zaproponowała zawodnikowi co najmniej dwuletnią umowę, oscyluje wokół 6 mln €.

Źródła klubowe potwierdziły wczoraj te informacje. Wygląda na to, że Amedeo Carboni został poinformowany o takiej możliwości, przed upływającym terminem, jednak zdecydowano, że klub dobrowolnie zrzeknie się rekompensaty.

Ayala w notesie Chelsea i Liverpoolu

Tymczasem z okazji postanowiły skorzystać kluby angielskie. Podobno piłkarz, który jest bliski porozumienia się z włodarzami Villarreal, dostanie oferty pracy w Premiership, gdzie zawsze chciał zagrać. Rafael Benitez, z którym Argentyńczyk ma bardzo dobre stosunki chętnie widziałby go w swojej drużynie.
Starania o zatrudnienie obrońcy podjęła także ponoć londyńska Chelsea.

Sam zainteresowany wziął udział w dzisiejszym treningu drużyny. Miał to zrobić już wczoraj, jednak problemy z lotem opóźniły jego przybycie do Valencii.

Kategoria: | Źródło: as.com/valenciacf.es